Rząd szuka pieniędzy gdzie tylko może. Mandat od fiskusa wyniesie nawet 14 tys. zł
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Jak będą wyglądać podwyżki kar
-
W jaki sposób uchwalono podwyżki mandatów
-
Czemu mają służyć podwyżki kar
Kara "ukryta" w innej ustawie
Obecnie kara nakładana na przedsiębiorców przez fiskusa wynosi 6 tys. zł, a po zmianach może wynieść nawet 14 tys. zł. Co więcej, skarbówka jeszcze chętniej wystawia mandaty za drobne wykroczenia, a nowe przepisy szykują nie tylko podwyżki, a nawet więcej uprawnień dla urzędników .
- Obserwujemy wzrost zarówno liczby, jak i wysokości mandatów nakładanych na przedsiębiorców przez organy podatkowe. Często dotyczy to drobnych spraw, np. złożenia deklaracji po terminie czy niewielkiej niedopłaty podatku. Są to zwykle wykroczenia popełniane nieumyślnie. Kilka lat temu podobne kończyły się np. wezwaniem podatnika. Ostatnio jednak fiskus zaostrzył stanowisko - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Agata Malicka, współwłaścicielka biura rachunkowego.
Podwyżka kar wprowadzona została "tylnymi drzwiami", bowiem przepisy znalazły się w nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym. Portal money.pl informuje, że mandat wzrośnie z dwu- do pięciokrotności minimalnego wynagrodzenia.
Resort finansów podkreśla, że nowelizacja przepisów ma odciążyć sąd i objąć mandatami inne wykroczenia. Ministerstwo uważa także, że obecne przepisy nie nakładają wystarczającej kary w stosunku do czynu.
Mandaty uległy podwyżce
- Celem tej zmiany nie jest zwiększenie represyjności. Ma ona raczej służyć przyspieszeniu oraz istotnemu uproszczeniu części spraw o wykroczenia skarbowe, które będą mogły być załatwione szybko i sprawnie w trybie postępowania mandatowego, bez konieczności kierowania sprawy do sądu - tłumaczy w "Dzienniku Gazecie Prawnej" Jakub Nagórski, zastępca dyrektora departamentu zwalczania przestępczości ekonomicznej w Ministerstwie Finansów.
Adwokat Arkadiusz Stępniewski w rozmowie z "Rz" mówi, że podwyższenie kar ma służyć walce z przestępstwami podatkowymi . - Należy mieć nadzieję, że nie dotknie to sprawców drobnych, niekiedy nieumyślnie popełnianych, wykroczeń - kwituje.
Mec. Stępniewski informuje, że podatnik może odmówić przyjęcia mandatu. Wówczas sprawa zostanie skierowana do sądu, a podatnik może wyrazić "czynny żal".
Eksperci informują, że zmiana przepisów jest niepokojąca. Urzędnicy fiskusa uzyskają nie tylko szersze uprawnienia, ale także możliwość nakładania wyższych kar bez kierowania spraw do sądu.