BiznesINFO.pl Polska i Świat Katowice liczą straty po defiladzie. Zniszczona zieleń, znaki, ulice
Biznesinfo.pl

Katowice liczą straty po defiladzie. Zniszczona zieleń, znaki, ulice

17 sierpnia 2019

Katowice liczą straty po defiladzie wojsk, która miała miejsce 15 sierpnia. Wówczas to w stolicy Górnego Śląska obchodzono nie tylko święto Wojska Polskiego, ale 100. rocznicę powstań śląskich. Podczas defilady przez miasto przejechało 190 ciężkich pojazdów, a wydarzenie zebrało na ulicach tysiące ludzi. Nie obyło się bez strat, które spowodowały zarówno pojazdy, jak i ciekawski tłum.

Zniszczone chodniki, pękające ulice, zdewastowana zieleń, rozjechane klomby kwiatów, zmiażdżony system nawadniania, powyginane znaki drogowe - to efekty defilady wojsk, o których władza wolałaby nie mówić. O sprawie donosi portal INNPoland, który wskazuje, że najgorzej po defiladzie wygląda skarpa przy Muzeum Śląskim. Tysiące stojących tam ludzi zadeptało rośliny porastające tę parcelę. Kosz naprawy zniszczonego terenu - bagatela 120 tys. złotych.

Katowice ucierpiały po defiladzie. Straty idą w setki tysięcy złotych

120 tys. złotych to jednak nie jest wszystko. Tyle zapłacić będzie trzeba za przywrócenie skarpy do stanu przed defiladą. Na wydarzenie w końcu przybyło 200 tys. osób, które chciały podziwiać wojskowe maszyny. Wojsko tutaj również nie jest bez winy. Jeszcze przed defiladą żołnierze rozstawiali się w niektórych przypadkach nie zważając na to, że ustawiają pojazdy i sprzęt na pielęgnowanej przez miasto zieleni.

Zniszczona jest nie tylko zieleń. INNPoland.pl podaje też, że Katowice już naprawiają rozjechane chodniki, a w kolejce są znaki drogowe, ulice i systemy nawadniania zieleni, które w większości przypadków zostały zadeptane przez gapiów. Miasto jednak nie wystąpi do MON o odszkodowanie. Powód? Prezydentem jest polityk z PiS. Zrobić to mogą jednak instytucje miejskie.

Dlaczego jednak defilada odbyła się w Katowicach, skoro zawsze miejscem jej przejazdu była Warszawa? Raczej nie ma wątpliwości, że był to ruch polityczny. Mateusz Morawiecki w Katowicach jest jedynką do parlamentu w wyborach na jesieni. Co więcej, region Górnego Śląska popiera w większości PiS. Dlatego też świętowano z pompą powstania śląskie, a nie zrobiono tego samego z 100. rocznicą powstania wielkopolskiego, która miała miejsce w grudniu ubiegłego roku.

Obserwuj nas w
autor
Przemysław Terlecki

Wydawca Biznesinfo. Dziennikarz z wykształcenia i z zamiłowania. Baczny obserwator polityki, nocnego nieba, a także rozwoju rynku piw kraftowych. Z mediami związany od lat, zwykle zaangażowany w komentowanie świata polityki.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat