Kibice Polaków zapłacą krocie na PGE Narodowym. Ceny jedzenia i picia zwalają z nóg
Mecz reprezentacji Polski to niezapomniane emocje, doping tysięcy kibiców i chwile pełne sportowej rywalizacji. Jednak każdy, kto planuje wybrać się na stadion, powinien przygotować się na niemałe wydatki. Ile kosztuje kibicowanie na żywo i czy ceny jedzenia oraz napojów na stadionie rzeczywiście potrafią zaskoczyć?
Atmosfera stadionu – przeżycie warte każdej ceny?
Mecze reprezentacji Polski od lat przyciągają na trybuny tysiące kibiców. Nie ma nic bardziej ekscytującego niż wspólne śpiewy, emocjonująca walka na murawie i momenty, które zapadają w pamięci na długo. Stadion PGE Narodowy w Warszawie, który jest areną domowych spotkań biało-czerwonych, może pomieścić ponad 58 tysięcy widzów. To tam fani futbolu doświadczają sportowych uniesień na najwyższym poziomie.
Jednak kibicowanie na stadionie to nie tylko przeżycia, ale również konkretne wydatki. Już sam zakup biletu może być sporym obciążeniem dla budżetów wielu rodzin. Ceny wejściówek na mecze reprezentacji Polski są z góry ustalone i od lat pozostają na tym samym poziomie. Za najtańszy bilet trzeba zapłacić 120 zł, natomiast za najlepsze miejsca na stadionie kwota ta wzrasta do 240 zł. Istnieje także opcja biletu rodzinnego dla opiekuna z dzieckiem do lat 12 za 160 zł, a osoby z niepełnosprawnościami mogą zakupić wejściówki w cenie 90 zł (dla osoby na wózku inwalidzkim i opiekuna). Koszt samych biletów to jednak dopiero początek wydatków...
Mecz reprezentacji Polski. Kibice muszą głęboko sięgnąć do kieszeni
Po kilkudziesięciu minutach emocjonującego meczu głód daje się we znaki niemal każdemu kibicowi. Już przed wejściem na stadion można spotkać mnóstwo stoisk oferujących klasyczne stadionowe przekąski, takie jak kultowa "gięta stadionowa". Soczysta kiełbaska z bułką i dodatkami to wydatek 30 zł za sztukę, co dla wielu kibiców jest pierwszym wyborem.
A co, jeśli głód dopadnie już na trybunach? W oficjalnych punktach gastronomicznych można znaleźć przekąski w różnorodnej formie. Do wyboru mamy hot-dogi, zapiekanki czy popcorn, każda z tych przekąsek kosztuje 25 zł. Nieco droższe są nachosy, których cena wynosi 39 zł.
Wielu kibiców decyduje się również na napoje, które pomagają przetrwać emocje na stadionie. Napoje gazowane w butelkach 0,5 l kosztują 16 zł, woda i soki owocowe są nieco tańsze – ich cena to 14 zł za porcję.
Wszystko to sprawia, że rodzinny wypad na stadion może okazać się sporym obciążeniem dla portfela. Jednak to nie koniec wydatków, ponieważ na stadionach niezwykle popularne jest...
Piwo na stadionie – przyjemność w wysokiej cenie
Dla wielu zgromadzonych na trybunach nieodłącznym elementem kibicowskich emocji na stadionie jest piwo, które cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród fanów. Cena za jedno lane piwo o pojemności 0,4 l lub bezalkoholowe 0,5 l wynosi 22 zł. Wielu kibiców decyduje się na zakup specjalnego zestawu sześciu kubków, który kosztuje 125 zł. Warto również dodać, że sok do piwa jest dodatkowo płatny i kosztuje 3 zł, co może być niemiłym zaskoczeniem dla tych, którzy lubią tradycyjnego "radlera".
Aby nieco zaoszczędzić, można zdecydować się na jeden z zestawów przekąskowych. Na przykład zapiekanka, hot-dog lub popcorn z colą kosztują 39 zł, a w zestawie z piwem 45 zł. Z kolei nachosy w zestawach to odpowiednio 53 i 59 zł.
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
Gdy podliczymy całkowite wydatki dla czteroosobowej rodziny (2+2), okazuje się, że kibicowanie na stadionie to niemały koszt. Bilety dla rodziny to 320 zł, przekąski i napoje to dodatkowe 90-150 zł, co daje łączną kwotę sięgającą prawie 500 zł za wieczór piłkarskich emocji.
Czy to za dużo za niezapomniane przeżycia? Wielu kibiców uważa, że pomimo wysokich cen, uczestniczenie w meczu na żywo to doświadczenie, którego nie zastąpi oglądanie transmisji w telewizji. Jednak dla oszczędnych fanów futbolu pozostaje pytanie – czy na stadionie rzeczywiście trzeba kupować wszystko, czy może lepiej zaplanować wydatek z wyprzedzeniem?
