Kierowco, uważaj na światła. Zmiany w przepisach wchodzą w życie po cichu, mandaty aż do 3000 zł
Na polskich drogach pojawia się istotne zagrożenie, które może mieć poważne konsekwencje dla kierowców. Nie chodzi jedynie o wysokie mandaty, ale również o możliwość zatrzymania dowodu rejestracyjnego pojazdu. W związku z tym policja intensyfikuje kontrole drogowe. Szczególną uwagę służby zwrócą na modyfikacje pojazdów oraz stosowanie zamienników części, które nie spełniają określonych norm. Co warto wiedzieć, aby nie narazić się na karę?
Kierowcy masowo skarżą się na oślepiające światła
Statystyki ze stacji kontroli pojazdów są alarmujące — aż 98 proc. polskich kierowców deklaruje, że regularnie doświadcza oślepiania przez światła innych pojazdów. Problem, według specjalistów z Instytutu Transportu Samochodowego , w 70 proc. przypadków wynika ze stosowania nielegalnych zamienników halogenowych.
Ze względu na narastający problem policja planuje intensyfikację kontroli technicznego stanu pojazdów, zwłaszcza ich oświetlenia. Nawet drobna ingerencja w konstrukcję samochodu lub korzystanie z nieoryginalnych elementów może prowadzić do surowych sankcji. Warto więc upewnić się, że wszystkie dokonane zmiany są zgodne z obowiązującymi przepisami, aby uniknąć problemów podczas kontroli.

Nadchodzą zmiany – czy LED-y w końcu będą legalne?
Wielu kierowców sięga po tzw. retrofity , kusząc się na łatwy montaż i poprawę widoczności. Eksperci zwracają jednak uwagę, że problemem nie są wyłącznie zamienniki , ale także zniszczone klosze reflektorów czy zabrudzone odbłyśniki , które mogą powodować nieprawidłowe rozpraszanie światła. To z kolei sprawia, że inni uczestnicy ruchu mogą czuć się zagrożeni.
Na szczęście dla kierowców, wprowadzenie retrofitów LED do systemu homologacji europejskiej jest już w toku. Jak tłumaczy ekspert ITS , w niektórych krajach Unii Europejskiej już teraz istnieją specjalne przepisy dopuszczające takie rozwiązania . Na przykład w Niemczech dopuszczono stosowanie LED-owych zamienników żarówek w określonych warunkach .
W Polsce również szykują się zmiany.
W najbliższych latach źródła retrofit mają być stopniowo wprowadzane do systemu homologacji europejskiej . Obecnie wprowadzono już możliwość homologacji zamienników LED dla kategorii H11 , a w kolejnych latach planowane jest wprowadzenie zamienników dla kolejnych kategorii żarówek – dr inż. Piotr Kaźmierczak z ITS dla dziennik.pl.
Co to oznacza dla kierowców? Jeśli proces legislacyjny przebiegnie zgodnie z planem, w niedalekiej przyszłości możliwe stanie się legalne używanie retrofitów LED bez obawy o mandaty i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego . Na razie jednak, dopóki przepisy się nie zmienią, warto zachować ostrożność, by uniknąć kosztownych konsekwencji.
Mandaty i zatrzymanie dowodu rejestracyjnego – co mówi prawo?
Obecnie w Polsce montaż retrofitów LED zamiast homologowanych żarówek H4 i H7 jest nielegalny . Jak tłumaczy Kaźmierczak z ITS, w lampach samochodowych można stosować tylko homologowane źródła światła o kategorii przewidzianej przez producenta lampy. W efekcie kierowcy mogą mieć poważne problemy z prawem.

W razie kontroli drogowej policja ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu oraz nałożyć karę finansową . Wysokość mandatu może wynosić nawet 3000 zł . Co więcej, samochód z niehomologowanymi światłami nie przejdzie badania technicznego. Właściciel auta zostaje wówczas zobowiązany do wymiany źródeł światła na zgodne z przepisami oraz ponownego przejścia badania.
Warto więc dokładnie sprawdzić, jakie źródła światła znajdują się w naszym aucie, aby uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji. Lepiej zawczasu dostosować się do obowiązujących przepisów, niż narażać się na kosztowne mandaty i problemy z użytkowaniem pojazdu.