Kierowcy dostaną wezwanie do zapłaty. Lepiej na nie nie odpowiadaj
Wielu kierowców w ostatnich dniach mogło otrzymać wiadomości z wezwaniem do zapłaty za przejazd. Krajowa Rada Administracji Skarbowej oraz ministerstwo finansów potwierdziło cel tej informacji i powiadomiło o tym, co grozi w przypadku niewłaściwej reakcji. Resort apeluje o rozwagę.
Kierowcy wezwani do uregulowania płatności
Sporym obciążeniem dla budżetu kierowców są płatności związane z ubezpieczeniami, wciąż też wiele osób czeka na spadek cen paliw. W takiej sytuacji naliczanie kolejnych, dodatkowych opłat nie zostanie dobrze przyjęte. Tymczasem wielu kierowców w ostatnich dniach dostało wiadomości z wezwaniem do uregulowania opłaty drogowej. W komunikacie pojawiły się szczegółowe wytyczne oraz zapowiedź przyszłych kar.
Ministerstwo Finansów oraz Krajowa Rada Administracji Skarbowej już odniosły się do tej sytuacji i wystosowały pilny apel do uczestników ruchu drogowego. Resort poinformował również, co należy zrobić w przypadku otrzymania takiej wiadomości.
ZOBACZ TEŻ: Zwrot ws. wycieku danych z Empiku. Chodzi o 25 mln użytkowników. Są nowe ustalenia
Mandaty dla kierowców będą jeszcze wyższe. Strzeżcie się na parkingach - 1200 zł to jeszcze nic Seniorzy muszą na to uważać. "Twoje pieniądze nie są prawdziwe"Kierowcy otrzymali fałszywe wiadomości
Na skrzynkach mailowych kierowców pojawiły się wiadomości z wezwaniem do uiszczenia zaległej opłaty drogowej. W treści pojawiła się informacja o miejscu przejazdu, kwota, którą trzeba zapłacić oraz data uregulowania płatności. Nadawca poinformował również, że w przypadku przekroczenia tego terminu zostanie naliczona dodatkowa kara oraz zagroził podjęciem dalszych kroków prawnych. Wiadomość kończy się instrukcją, w jaki sposób należy dokonać opłaty i gdzie to zrobić. Jest również numer kontaktowy, w przypadku pojawienia się dodatkowych pytań i wątpliwości.
Wiadomość email została wysłana jako komunikat systemu e-TOLL. To narzędzie stworzone przez KAS do poboru opłat elektronicznych za przejazdy po wybranych odcinkach autostrad, dróg ekspresowych i krajowych w Polsce. Choć właśnie tak podpisał się nadawca, to nie jest prawdziwe wezwanie, ale próba oszustwa. Na stronie resortu pojawiło się już ostrzeżenie w tej sprawie.
Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) ostrzega przed oszustami, którzy wysyłają fałszywe wiadomości ws. zaległych płatności w e-TOLL. Informujemy, że System e-TOLL nigdy nie wysyła wiadomości e-mail zawierających linki do płatności. Ostrzegamy przed fałszywymi wiadomościami e-mail wzywającymi do uregulowania płatności za przejazd w systemie e-TOLL — przekazuje KAS.
Przytoczona sytuacja to typowy scam. Jest to forma oszustwa w środowisku internetowym, a różne formy takich nieuczciwych działań pojawiają się niemal codziennie i coraz częściej dotyczą stron i aplikacji rządowych. W ostrzeżeniu ministerstwa przed fałszywymi wiadomościami, podszywającymi się pod system e-TOLL, pojawiła się również rekomendacja, jak należy zachować się w podobnej sytuacji.
Ministerstwo ostrzega przed oszustwem
Najczęstszą konsekwencją scamu dla użytkownika sieci było wyłudzenie pieniędzy, teraz oszuści z podobną częstotliwością projektują swoje nieuczciwe kampanie mailowe na zdobywanie wrażliwych danych. Tak właśnie jest w przypadku fałszywej wiadomości systemu e-TOLL, o czym ostrzega komunikat KAS.
Ostrzegamy przed fałszywymi wiadomościami e-mail wzywającymi do uregulowania płatności za przejazd w systemie e-TOLL. Jest to próba wyłudzenia danych o rachunkach bankowych użytkowników. Jeżeli otrzymałeś e-mail z informacją o nieopłaconym przejeździe w e-TOLL, który zawiera logo systemu e-TOLL oraz link do płatności, zignoruj go i nie klikaj w link. Podane linki kierują do niebezpiecznych witryn. Zachęcamy do korzystania z platformy CERT, która służy do zgłaszania wszelkich oszukańczych domen, SMS-ów i innych incydentów w zakresie cyberbezpieczeństwa — czytamy w komunikacie.
To już kolejna próba podszycia się pod rządowe strony, co stawia pod znakiem zapytania bezpieczeństwo cyfrowe Polaków. Ofiary takich działań w najgorszym wypadku mogą stracić środki finansowe oraz prywatność. Dane osobowe są często sprzedawane różnym firmom, które później zalewają skrzynki pocztowe niechcianymi, a nawet niebezpiecznymi wiadomościami. Na co koniecznie trzeba zwrócić uwagę, aby uniknąć przykrych konsekwencji?
- błędy językowe i stylistyczne — większość scamów pochodzi z zagranicznych źródeł i jest tłumaczona automatycznie lub generowana przez ChatGPT, takie wiadomości zawierają więc wiele błędów językowych oraz nienaturalnie brzmiących zdań
- nagła potrzeba działania — w treści pojawia się informacja o konieczności natychmiastowego działania, w przeciwnym razie można stracić jakiś rabat, korzystną ofertę lub zostać obciążonym karą. Oszuści grają w ten sposób na emocjach i próbują wzbudzić panikę
- niejasne źródło — nadawcy podszywają się pod znane firmy i aplikacje, ma to uśpić czujność odbiorcy, jednak należy przyjrzeć się szczegółom, takim jak dokładna nazwa marki czy urzędu, logo czy adres strony. Zazwyczaj są nieznacznie zmienione.
