Kolejne zwolnienia grupowe w całej Polsce. Każdy pracownik musi o tym wiedzieć
Coraz więcej Polaków boi się o swoją pracę. Niestety, nie bezpodstawnie. W wielu firmach, nieważne, polskich czy zagranicznych, w ostatnim czasie dochodzi do masowych zwolnień. Kto szczególnie może spodziewać się wypowiedzenia? Przed odejściem, warto pamiętać o kilku zasadach. Pracodawca musi spełnić warunki.
Nadchodzą kolejne zwolnienia grupowe
Od początku roku w niemal każdym tygodniu słyszymy o kolejnych masowych zwolnieniach. Dopiero co kilkaset osób zwolnił Carrefour, na wypowiedzenia czekają także pracownicy Poczty Polskiej — spółka zapowiedziała już, że te otrzyma aż dziewięć tysięcy pracowników. Na tym, niestety, zła passa europejskich firm na pewno się nie skończy. Jeśli obawiamy się, że zwolnienia grupowe dotkną również nas, wcześniej warto wiedzieć, że w takiej sytuacji przysługuje nam szereg przywilejów, a pracodawca musi pamiętać o swoich obowiązkach. Aby jednak można było mówić o masowym zwolnieniu, muszą zostać spełnione określone warunki.
Kiedy to już zwolnienie grupowe, a kiedy zwykłe wypowiedzenie?
W sytuacji, gdy pracodawca zdecyduje się wręczyć nam wypowiedzenie nie z naszej winy, np. z powodu złej sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, często możemy liczyć na ”specjalne traktowanie”. Nie zawsze będzie to jednak oznaczało zwolnienie grupowe. Ustawowo za masową redukcję etatów uznaje się dopiero przypadek, gdy w okresie maksymalnie 30 dni zwolnionych zostanie co najmniej 20 pracowników. W przypadku firmy większej niż 100 osób, liczba ta wzrasta dodatkowo do 10%. W obu przypadkach umowa może zostać rozwiązana za pomocą tradycyjnego wypowiedzenia lub poprzez porozumienie stron.
Ile wynosi odprawa przy masowych zwolnieniach?
Zwolnienie z pracy zawsze jest negatywnym doświadczeniem. Prawo chroni jednak pracowników przed jego najtrudniejszymi konsekwencjami. Na mocy ustawy wypowiedzenia nie można wręczyć pracownikom szczególnie chronionym, tj. osobom na urlopie rodzicielskim, kobietom w ciąży czy pracownikom w wieku przedemerytalnym.
Jeśli jednak zostaniemy już zwolnieni, warto pamiętać, że wówczas przysługuje nam odprawa. Ta nie może być wyższa niż 15-krotność płacy minimalnej, a dokładna suma zostaje ustalona na takich samych zasadach, co ekwiwalent za niewykorzystany urlop. Wiele zależy również od naszego stażu pracy. Jeśli u danego pracodawcy byliśmy zatrudnieni krócej niż dwa lata, zostanie nam wypłacone miesięczne wynagrodzenie. Jeśli okres zatrudnienia wynosił od 2 do 8 lat, będą to dwie miesięczne wypłaty, a powyżej tego okresu — trzy miesięczne wynagrodzenia. Obowiązuje również dodatkowy przywilej, o którym wiele osób zapomina.
Pracodawca ma obowiązek ponownego zatrudnienia? Tylko w jednym przypadku
W sytuacji masowej redukcji etatów, to po stronie przedsiębiorcy leży obowiązek dopełnienia wielu formalności. Pracodawca musi m.in. skonsultować całą sprawę ze związkami zawodowymi, zawiadomić organizacje związkowe o szczegółach zwolnienia, a także poinformować o tym powiatowy urząd pracy. Poza wypłaceniem odprawy, przedsiębiorca ma jednak jeszcze jeden obowiązek wobec zwolnionych pracowników. O co dokładnie chodzi?
Jeśli w ciągu 15 miesięcy od przeprowadzenia grupowego zwolnienia firma zorganizuje nabór, zwolnionym pracownikom przysługuje tzw. pierwszeństwo rekrutacji. Sam były pracownik musi jednak wyrazić chęć powrotu do pracy nie później niż 12 miesięcy od momentu otrzymania wypowiedzenia. Warto również pamiętać, że zasada ta nie obejmuje stanowiska i warunków zatrudnienia, a jedynie zawarcie nowej umowy z poprzednim pracodawcą. Jeśli jednak, pomimo działań z naszej strony, firma nie zaoferuje nam żadnej pracy, możemy żądać nie tylko samego nawiązania stosunku pracy, ale również finansowego odszkodowania.
