Koniec pieniędzy z rządowego programu. Resort potwierdza
Ziścił się czarny scenariusz co do jednego z rządowych programów wsparcia. Limit pieniędzy przewidziany przez ustawę na dopłaty został wyczerpany do dna. Ministerstwo Rozwoju i Technologii potwierdza te informacje, jednocześnie zapewniając, że trwają prace nad nowymi formami wsparcia.
Problematyczny program
Wprowadzony przez poprzedni rząd program “Bezpieczny kredyt 2 proc.” przerósł wszelkie oczekiwania pod względem popularności. Z drugiej jednak strony doprowadził do wzrostu cen nieruchomości w całym kraju.
Jak podaje serwis wiadomosci.radiozet.pl, w ramach programu państwo dopłaca do kredytów zaciąganych przez Polaków w taki sposób, że oprocentowanie wynosi dokładnie 2 proc. Osoby spełniające warunki z wkładem własnym do 200 tys. zł i maksymalną kwotą kredytu wynoszącą 500-600 tys. zł, mogą liczyć na dopłaty przez 10 lat.
Niebywałe doniesienia dotyczące cen. Te produkty będą tańsze, eksperci nie mają wątpliwościPopularność przekleństwem
Można jednak stwierdzić w pewnym sensie, że popularność Bezpiecznego kredytu stała się jego przekleństwem. Szacunki co do liczby umów przewidywały bowiem, że do końca 2024 roku podpisanych będzie 50 tys. umów o kredyt.
Tymczasem faktyczna liczba złożonych wniosków znacznie przekroczyła oczekiwania - tuż przed tegorocznymi świętami liczba podpisanych umów kredytowych przekroczyła liczbę 55 tys. Eksperci ostrzegali przed takim scenariuszem już kilka miesięcy temu, a teraz ich słowa się niestety potwierdziły.
Resort potwierdza wieści
O wyczerpaniu środków przewidzianych na dopłaty do kredytów poinformował resort rozwoju i technologii. Jednocześnie w komunikacie zapewniono, iż ministerstwo prowadzi już prace nad nowymi sposobami wsparcia dla kredytobiorców.
Projekt nowego programu ma być przedstawiony na początku 2024 roku, a jego procedowanie ma być możliwie jak najszybsze. Nowe rozwiązania mają jednocześnie zmniejszyć presję, jaka jest wywierana na rynek mieszkaniowy.
źródło: wiadomosci.radiozet.pl