Kontrola policji z bardzo surowymi karami. Wnioskują aż o 8 lat więzienia
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Na jakie przepisy powołują się policjanci
-
Co grozi osobom łamiącym obostrzeniom
-
Co dzieje się ze sprawami, które trafiają do sądu
Kontrole policji zakończone wizją więzienia
W Wielki Piątek policja skontrolowała dwie wrocławskie siłownie, poinformowała Gazeta Wrocławska. Mundurowi przeprowadzili kontrole w związku z łamaniem obostrzeń.
- Mając na uwadze rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa, a tym samym powodowanie zagrożenia dla życia i zdrowia innych, mundurowi sporządzili 19 wniosków o ukaranie do sądu, a z osobami, które zarządzały obiektami, wykonali czynności w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 165 par. 1 Kodeksu karnego - tłumaczył w rozmowie z portalem asp. szt. Łukasz Dutkowiak.
Przepis, na który powołuje się policjant z Wrocławia dotyczy "sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób" i wiąże się z sytuacją zagrożenia epidemicznego. Kara, która grozi wszystkim krnąbrnym, jest wysoka i może wynieść nawet 8 lat więzienia.
Nalot na wrocławskie siłownie
Wielkiego pecha miały dwie siłownie. Pierwsza z nich mieści się w rejonie Bielan Wrocławskich. W chwili kontroli w klubie znajdowało się 18 osób. Drugą kontrolę przeprowadzono na terenie wrocławskiego Starego Miasta - tam znajdowało się 8 osób. Dutkowiak przekazał informację, że sporządzono aż 19 wniosków o ukaranie.
- Natomiast z osobami, które zarządzały obiektami, wykonano czynności mające na celu zebranie materiału dowodowego w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z art. 165 § 1 Kodeksu karnego - tłumaczył Dutkiewicz.
Wrocławski policjant dodał też, że wnioski o ukaranie trafiły także do służb sanitarnych, by te nałożyły kary administracyjne za “rażące naruszenie przepisów”.
Policjant poinformował też o tym, że w ostatnich trzech dniach mundurowi z Wrocławia przeprowadzili kontrole aż 1128 razy, a w 235 przypadkach podjęli czynności w związku z nieprzestrzeganiem obostrzeń . Policjanci nałożyli w sumie 216 mandatów karnych i sporządzili 16 wniosków o ukaranie do sądu.
Sądy unieważniają sprawy
Czy przedsiębiorcy otwierający siłownie i osoby, które na nich trenowały, rzeczywiście zostaną ukarane? Trudno powiedzieć, choć możliwe, że sądy odrzucą wnioski policji.
Niedawno Konrad Kulig, prawnik, który zajmuje się sprawami polskich przedsiębiorców opublikował na Twitterze dane, z których wynika, że w zdecydowanej większości spraw, sąd administracyjny w Warszawie orzeka na korzyść przedsiębiorców.
Prawnicy, powołujący się na Konstytucję, nie dają sądom innej możliwości niż unieważnienie narzuconych kar. W końcu akt Konstytucji jest ważniejszy niż rozporządzenie, a sądy nie mogą przecież łamać najważniejszego aktu prawnego.