Czy kościół powinien płacić podatki? Co sądzisz?
Kościół boi się podatków jak diabeł święconej wody
Majątek kościoła katolickiego w Polsce opiera się na kilku filarach. Jednym z nich są nieopodatkowane wpływy z tacy kościelnej. Jak w 2011 roku podawał portal money.pl, jest to około 1,2 mld złotych rocznie. Nic więc dziwnego, że pandemia koronawirusa - zatrzymując wielu Polaków w domach, przez co nie mogli brać udziału w mszach - była dotkliwym ciosem dla finansów kościelnych. Najbardziej ucierpiały na tym małe parafie. - Wszystkie wydatki związane z funkcjonowaniem parafii pokrywam teraz właściwie z własnych oszczędności. Płynność finansową dam radę utrzymać jeszcze przez trzy miesiące i zastanawiam się, co będzie dalej - mówił Rzeczpospolitej w kwietniu proboszcz wiejskiej parafii z okolic Warki.
Kościół otrzymuje jednak także pieniądze z budżetu państwa. Dotacje przyznawane są w ramach Funduszu Kościelnego, działającego w Polsce od lat 50., który ma zapewniać kościołowi finansową rekompensatę za posiadłości ziemskie odebrane kościołowi przez państwo. Jak dowiadujemy się ze strony MSWiA, z Funduszu Kościelnego finansowane są wydatki na "konserwację i remonty obiektów sakralnych i kościelnych o wartości zabytkowej" oraz na "wspomaganie kościelnej działalności charytatywno-opiekuńczej". Sęk w tym, że działalność charytatywno-opiekuńcza może być pojmowana bardzo szeroko.
Polski kościół katolicki pozostaje także największym po Skarbie Państwa posiadaczem ziemskim w kraju. Mimo istnienia Funduszu Kościelnego mającego zrekompensować kościołowi straty posiadłości ziemskich poniesione za czasów PRL, po transformacji ustrojowej działalność rozpoczęła Komisja Majątkowa, która zwracała kościołowi majątki zabrane przez władze Polski Ludowej. "Już kilka lat temu III RP oddała z nawiązką Kościołowi to, co zrabowała mu PRL – uważa Czesław Janik, prezes stowarzyszenia Neutrum, który obliczył, że oddano tej ziemi 97 tys. ha (60 tys. ha przez Komisję Majątkową i 37 tys. ha przez wojewodów z tytułu artykułu 70a)" - relacjonowała Polityka. "Z raportu Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa wynika, że tylko w latach 2015–2018 z zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa przekazano nieodpłatnie kościelnym osobom prawnym ponad 2200 hektarów ziemi!" - informuje z kolei portal lewica.pl. Z posiadłości ziemskich kościół może czerpać zyski np. dzięki dzierżawie gruntów.
Państwo łoży pieniądze na kościół również w sposób pośredni. Chodzi przede wszystkim o finansowanie nauki religii w szkołach. "W poprzednim roku szkolnym wynagrodzenia katechetów kosztowały budżet 1 132 mln zł. " - informował w roku 2011 portal money.pl. Według danych portalu money.pl państwo wspomaga finansowo także pięć działających w Polsce katolickich uczelni oraz katolickie przedszkola i szkoły, jak również finansuje pensje kapelanów czy duchownych w służbach mundurowych,
Kolejnym źródłem przychodów kościoła są opłaty cmentarne. Jak dowiadujemy się z przygotowanego przez portal humanizm.net raportu na temat finansowania kościoła, przychody z cmentarzy obejmują pieniądze za sprzedaż miejsc na grobowce oraz za wjazdy na cmentarz, pieniądze z ofiar wpłacanej przez wiernych podczas mszy odbywających się na cmentarzu oraz z ofiar wypłacanych przez osoby handlujące przy cmentarzu np. 1 i 2 listopada. Oprócz pieniędzy z tacy kościół otrzymuje "zastrzyk finansowy" także dzięki środkom wypłacanym przez wiernych "po kolędzie". Kościół zarabia również na sakramentach. "U nas opłaty za śluby, chrzty i sakramenty to norma, a w zasadzie główne źródło finansowania duchownych" - informuje Newsweek.
Czy kościół w Polsce płaci podatki?
Jest jeszcze jeden powód, dla którego majątek polskiego kościoła katolickiego jest tak duży. Sekret tkwi w podatkach. Jako posiadacz ziemi czy nieruchomości kościół powinien w zasadzie tak jak każde przedsiębiorstwo odprowadzać podatek CIT od korzyści finansowych czerpanych z dzierżawy lub najmu tych posiadłości czy też z prowadzonej na nich działalności gospodarczej. W praktyce jednak wygląda to inaczej. Jak tłumaczy portal lewica.pl, jest to opodatkowanie pozorne.
Jeśli kościół przeznacza swoje dochody na „cele kultu religijnego, oświatowo-wychowawcze, naukowe, kulturalne, charytatywno-opiekuńcze oraz na konserwację zabytków, prowadzenie punktów katechetycznych, inwestycje sakralne w zakresie: budowy, rozbudowy i odbudowy kościołów oraz kaplic, adaptację innych budynków na cele sakralne, a także innych inwestycji przeznaczonych na punkty katechetyczne i zakłady charytatywno-opiekuńcze" jest zwolniony z podatku - tłumaczy Bożena Przyłuska z portalu lewica.pl.
"Przykład? Parafia św. Stanisława Kostki w Warszawie prowadzi hotel w prestiżowym zakątku Starego Żoliborza, jednej z najdroższych dzielnic stolicy. Jest to tzw. dom pielgrzyma, a więc w zamyśle miejsce, w którym znajdą nocleg wierni, ale w rzeczywistości to zwykły hotel, oferowany komercyjnymi kanałami dotarcia, jak np. serwis booking.com, w którym każdy może kupić pobyt - podaje lewica.pl. Zyski z prowadzenia hotelu zwolnione są z podatku, o ile kościół przeznacza je na "cele kultu". "Cele kultu" mogą jednak być różnorako rozumiane, łatwo więc o uniknięcie opodatkowania usług niemających wiele wspólnego z działalnością liturgiczną czy charytatywną.
Jak podaje portal lewica.pl - powołując się na reportaż Marty Abramowicz "Zakonnice odchodzą po cichu" - w prowadzeniu działalności gospodarczej, której zyski nie muszą być opodatkowane, kościół może korzystać także z nieodpłatnej pracy zakonnic. Nietrudno dopatrzeć się w tej sytuacji naruszenia zasad uczciwej konkurencji. Na tym przykładzie widać wyraźnie, że czym innym jest majątek kościoła jako instytucji oraz wynikająca stąd pozycja czołowych hierarchów kościoła, a czym innym sytuacja poszczególnych osób duchownych, księży czy zakonnic i zakonników. "Z wyliczeń przeciętnych zarobków księży wynika, że zarabiają poniżej średniej krajowej" - informował w roku 2012 portal wpolityce.pl. Ponadto sami księża - w przeciwieństwie do kościoła jako instytucji - płacą podatki i składki, choć i tu korzystają z szeregu ułatwień. Przykładowo 80 proc. składki na ZUS pokrywane jest za nich przez Fundusz Kościelny.