Kosztowna pułapka na wypłacających z bankomatu. Można jej łatwo uniknąć
Klienci korzystający z bankomatów Euronetu odkryli nietypową funkcję urządzeń. Niedokładne czytanie komunikatów wyświetlających się na ekranie może się bowiem skończyć zapłaceniem dodatkowych pieniędzy za całkowicie niepotrzebną usługę.
Dodatkowe opłaty w bankomatach
Opłaty za korzystanie z bankomatów nie są niczym nowym w naszym kraju. Darmowa wypłata bądź wpłata jest możliwa głównie w urządzeniach należących do danego banko oraz posiadających umowę z innymi operatorami.
Jak jednak podaje portal innpoland.pl, operatorzy mogą ukrywać dodatkowe opłaty w swoich bankomatach. Jedyną drogą do ominięcia takiej pułapki jest uważne czytanie komunikatów wyświetlających się na ekranie.
Najnowsze dane GUS o inflacji. Prognozy były inneNiechciana funkcja i opłata
Większość klientów bankomatów wie, że udostępniają one funkcję sprawdzenia salda na koncie bankowym. Z informacji udostępnionych na Twitterze przez Marcela Zatońskiego, dziennikarza “Pulsu Biznesu” wynika jednak, że w oprogramowaniu Euronetu pojawiła się dodatkowa funkcja.
Opcja wypłacenia pieniędzy, znajdująca się w zwyczajowym miejscu, od ostatniej aktualizacji sprawdza również saldo konta bankowego. Wypłacenie żądanej kwoty bez sprawdzania salda jest oczywiście w dalszym ciągu możliwe - trzeba jednak w tym celu wejść do menu “inne”.
Chęć większych przychodów
Nietrudno się domyślić, że taka zmiana ma na celu przyniesienie większych zysków Euronetowi. Nie jest to pierwsza tego typu zmiana - w 2022 roku limit jednorazowej transakcji obniżono do poziomu 800 zł. Limitem nie są objęci klienci banków, które zawarły odpowiednie umowy dwustronne z Euronetem.
Sam Euronet tłumaczył zwiększenie limitów rosnącymi kosztami utrzymania bankomatów. Techniki Euronetu są określane przez niektórych jako kontrowersyjne, co powoduje w niektórych przypadkach sporo nerwów.
źródło: innpoland.pl