W 2020 roku łatwiej będzie kupić mieszkanie. Wiemy, na jaki kredyt będzie stać polską rodzinę
Kredyt mieszkaniowy coraz popularniejszy
Mieszkania są coraz droższe, ale nie wpływa to negatywnie na rynek. Coraz więcej osób chce kupować nieruchomości. Zwiększa się także liczba wniosków o kredyt hipoteczny - informuje Money. Z danych BIK wynika, że w pierwszej połowie tego roku wartość kredytów mieszkaniowych była rekordowa. Choć udzielono ich mniej, to ich wartość podniosła się o niemal 10 proc. i wyniosła ponad 31 mld zł.
Ze względu na wysokie ceny nieruchomości, kredytobiorcy chcą, aby udzielano im kredyt na wyższe kwoty. A popyt na mieszkania jest ogromny. Choć dla przeciętnego Polaka mieszkanie z rynku pierwotnego jest poza jego zasięgiem, to może on szukać okazji na rynku wtórnym. Na mieszkania z drugiej ręki banki ochoczo udzielają kredytów.
Na jaki kredyt mieszkaniowy może liczyć polska rodzina, której łączny dochód wynosi 5 435 zł na rękę w tym roku? Z kalkulacji Money wynika, że największy kredyt udzielany przez jeden z polskich banków może wynieść prawie 400 tysięcy złotych.
Kredyt w 2020 roku będzie droższy
Choć 2019 rok był dobry dla kredytobiorców, tak przyszły rok zapowiada się gorzej. Banki oferują kredyty ze zmienną stopą procentową, co nie jest zbyt korzystne dla konsumentów. I choć kredyt ze stałym oprocentowaniem mają wprowadzić wszystkie banki (zgodnie z zaleceniami KNF) to za takie udogodnienia będzie trzeba znacznie więcej zapłacić.
Jednak zdaniem ekspertów są duże szanse na to, że raty za kredyt będą niższe, ale zmiany będą nieduże. Wszystko jest zależne od tego, ile wyniesie WIBOR. Jednak ze względu na sytuację gospodarczą w Polsce banki zaostrzą raczej swoją politykę kredytową, a ceny mieszkań podniosą się o 10-15 proc. Nie zmieni to jednak popytu, który ciągle będzie rósł. Nawet jeżeli rynek pierwotny okaże się nieosiągalny dla przeciętnego Polaka, to będzie szukał mieszkania na rynku wtórnym.