Kredytobiorcy nie muszą płacić rat. Pierwsza taka decyzja w Polsce
Przełomowe postanowienie Sądu Okręgowego w Kaliszu. Pod koniec października organ wydał decyzję, zgodnie z którą na czas trwania procesu sądowego kredytobiorcy zostali całkowicie zwolnieni z obowiązku spłaty rat kredytu. Sprawa dotyczy unieważnienia umowy kredytu złotowego o zmiennym oprocentowaniu w związku z, jak twierdzą wnioskodawcy, “wadami WIBOR-u”. Wyrok może zapaść jeszcze przed końcem roku.
Przełomowe postanowienie sądu w Kaliszu
O postanowieniu Sądu Okręgowego w Kaliszu, które wydano w piątek 20 października, informuje portal TVN24 Biznes. Zgodnie z decyzją sędziów, kredytobiorcom udzielono “zabezpieczenia roszczenia o ustalenie nieważności umowy kredytu złotowego”, w ten sposób, że w całości zwolniono ich z obowiązku płacenia rat wynikających z zawartej umowy kredytu.
Początki sprawy sięgają aż 2009 roku, kiedy to w Getin Banku (dziś VeloBank) zaciągnięto kredyt. Jak twierdzi radczyni prawna Beata Strzyżowska, postanowienie sądu w Kaliszu to ewenement. Wcześniej żaden inny sąd nie podjął podobnej decyzji w sprawie dot. stawki referencyjnej WIBOR.
Wakacje od ZUS-u. Bez dochodu, bez składek, za to z zasiłkiem. Oto, co planują politycyKredytobiorcy nie muszą spłacać rat
- Dotychczasowe postanowienia w 90 procentach dotyczyły sytuacji, w której sąd wstrzymywał obowiązek płatności rat wyłącznie w zakresie stawki WIBOR. W takim wypadku kredytobiorca zobowiązany był do dalszej spłaty rat, których wysokość określona była jedynie marżą kredytu. W naszym przypadku kredytobiorcy nie muszą już w ogóle dokonywać spłat na rzecz banku, co w zakresie spraw dotyczących WIBOR nie jest nader często spotykane - wyjaśniła Strzyżowska w rozmowie z serwisem TVN24 Biznes.
ZOBACZ: Renta wdowia. Nawet 7635 zł dla wielu seniorów w Polsce
Prawniczka zwróciła także uwagę na fakt, że “wydane postanowienie jest o tyle istotne, że zapadło już po zapoznaniu się przez sąd z odpowiedzią na pozew złożoną w sprawie, w której bank przedstawił szeroką argumentację”. Odnosiła się ona do rzekomej prawidłowości stosowanego wskaźnika WIBOR oraz powodów, dla których w ocenie banku zabezpieczenie nie powinno zostać udzielone.
Wyrok może zapaść jeszcze w tym roku
Niewykluczone, że wyrok w tej sprawie zapadnie jeszcze w tym roku. Rozprawa wyznaczona została na 1 grudnia br.
Beata Strzyżowska wskazuje ponadto, iż z uwagi na to, że “wysokość wskaźnika WIBOR jest wyznaczana przez sam sektor bankowy w sposób niejasny, nieodzwierciedlający rzeczywistych transakcji rynkowych, wskaźnik ten stanowi błędną podstawę dla szacowania ryzyka związanego z kredytem, a jego wprowadzenie do umów naraża kredytobiorców na nieuzasadnione koszty przez wiele lat trwania umowy”.
ZOBACZ: Setki kierowców otrzymują taką wiadomość. Pod żadnym pozorem jej nie otwieraj
TVN24 Biznes przypomina przy okazji, że pod koniec lipca Urząd Komisji Nadzoru Finansowego zapewnił, iż “wskaźnik referencyjny WIBOR spełnia wszystkie wymogi prawne”. Urząd stoi na stanowisku, że nie ma podstaw do podważenia wiarygodności i legalności WIBOR, w szczególności w kontekście zastosowania tego wskaźnika w umowach o kredyt hipoteczny w walucie polskiej.
Źródło: TVN24 Biznes