Lech Wałęsa szuka pracy w internecie. Były prezydent jest bankrutem
Lech Wałęsa już przy okazji pierwszej fali pandemii koronawirusa narzekał na możliwości zarobkowe. Obecnie były prezydent znalazł się w oku cyklonu i postanowił wrzucić do internetu ogłoszenie, z którego wynika, że szuka pracy.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Jak wygląda sytuacja finansowa Lecha Wałęsy
-
Co napisał w ogłoszeniu
-
Jaki jeszcze polityk szukał pracy w internecie
Lech Wałęsa na bezrobociu
Lech Wałęsa już kilka miesięcy temu narzekał na pandemię koronawirusa, która zabrała mu możliwość przeprowadzania zagranicznych wykładów. Business Insider przypomina, że za jeden taki wykład były prezydent Polski inkasuje od 10 tys. dolarów do 100 tys. dolarów.
Jak ujawnił niegdyś Piotr Gulczyński z Instytutu Lecha Wałęsy, prezydent miał średnio jeden taki wykład na tydzień. Nietrudno się domyśleć, że pandemia koronawirusa doprowadziła do tego, że liczba ta została zredukowana do zera.
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Lech Wałęsa przyznał, że nie spodziewał się zmiany kursu, a wszystko to, co udało mu się zarobić, rozdawał, a nie gromadził. - Jestem bankrutem! - oznajmił bez ogródek.
Jednocześnie były prezydent nie sprecyzował na co dokładnie szły pieniądze z jego wypłat. Prawdopodobnie większą część honorariów pochłania działalność Instytutu Lecha Wałęsy, który zajmuje się m.in.: badaniem roli byłego prezydenta w "Solidarności" oraz transformacji Polski i szerzy informacje o nich poza granicami kraju.
Okazuje się, że Lech Wałęsa postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i jak informuje Polsat News, zamieścił ogłoszenie, z którego wynika, że szuka pracy. Lech Wałęsa umieścił je na portalu flexi.pl - przeznaczonego dla osób powyżej 50. roku życia . Co takiego jest w stanie zaoferować przyszłemu pracodawcy?
Lech Wałęsa szuka pracy
Lech Wałęsa przedstawia się jako były prezydent Polski, który swój urząd sprawował w latach 1990-1995. Dodaje, że jest doświadczonym przywódcą oraz świetnym mówcą . Wszak te ostatnie to racja przyznana przez większość politologów w kraju.
Były prezydent kraju chce dzielić się swoim doświadczeniem. W ogłoszeniu podkreśla, że brał udział w spotkaniach z najznamienitszymi postaciami z całego świata, dlatego chce pomóc w szerzeniu ich dobrego imienia oraz ma pomóc w budowaniu realnej wartości polskiej gospodarki.
Lech Wałęsa podał również widełki płacowe, których oczekuje. Za 1-2 godzinne spotkanie prezydent życzy sobie 20 tys. zł , ale jak zaznacza, cena jest do negocjacji. Jednakże Lech Wałęsa to nie jest jedyny polityk, który szuka pracy przez internet.
Były premier też w internecie szukał szczęścia
Kilka miesięcy temu swoich sił na popularnym portalu postanowił spróbować Kazimierz Marcinkiewicz, były premier w pierwszym rządzie PiS. Były polityk i premier reklamował się jako gotowy do pracy gdziekolwiek i kiedykolwiek. Dodał, że ma nadzieję, że przed nim co najmniej 10 lat aktywności zawodowej.
Przypomnijmy, że Kazimierz Marcinkiewicz w rozmowie z popularnym dziennikiem przyznał, że ma problemy z płaceniem byłej żonie alimentów. Swoje położenie argumentował faktem, że od dwóch lat nie może znaleźć pracy . Cóż, Lech Wałęsa nie ma podobnych problemów jak Kazimierz Marcinkiewicz, ale pracę z pewnością chętnie by znalazł.
Byłeś świadkiem zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl