Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Finanse > Leki w Polsce są coraz droższe. Trzy zaskakujące powody, wszystkie wynikają z jednego błędu
Julia Bogucka
Julia Bogucka 03.02.2025 22:04

Leki w Polsce są coraz droższe. Trzy zaskakujące powody, wszystkie wynikają z jednego błędu

Apteka
Fot. Marek BAZAK/East News

Dane GUS zdradziły, o ile wzrosły ceny leków sprzedawanych w polskich aptekach. To uderza w kieszenie pacjentów, szczególnie seniorów, którzy na ten cel przeznaczają dużą część swojego dochodu. Znane są powody takiego stanu rzeczy, odpowiedzialnością obarcza się ustawodawcę.

Ceny leków drastycznie rosną

Ten fakt uderza w dosłownie całe społeczeństwo. Grupą szczególnie wrażliwą na wzrastające ceny leków są oczywiście seniorzy. Szacuje się, że emeryci wydają na nie nawet 8% swoich dochodów, renciści zaś 7,4%. Jednak nie można zaprzeczać faktowi, że zapotrzebowanie na nie rośnie niezależnie od wieku potencjalnego pacjenta. Dane Głównego Urzędu Statystycznego jasno wskazują na to, że w 2024 roku ceny wyrobów farmaceutycznych wzrosły o 4,1%. Z kolei ostatnie miesiące to podwyżka nawet dwukrotnie wyższa od współczynnika inflacji.

Szablony Lelum 1280x720 (50).jpg
Fot. manassanant pamai/Getty Images/CanvaPro

To, że dostęp do tanich leków jest potrzebny, nie ulega żadnym wątpliwościom. Jak wskazuje Mariusz Zielonka, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan, cytowany przez superbiz.se.pl, wynika to między innymi ze starzejącego się społeczeństwa. Jest kilka przyczyn szybko rosnących cen wyrobów farmaceutycznych, niektóre z nich spowodowało samo prawo. Ustawodawca najwidoczniej nie przewidział takich konsekwencji

Ministerstwo Finansów właśnie to ogłosiło. Od 4 lutego kluczowa usługa będzie niedostępna Dłużnicy stracą możliwość ukrycia pieniędzy. Komornik wejdzie nawet tutaj

Apteki są w trudnej sytuacji

Jedną z ustaw, która w sposób znaczący wpłynęła na ceny leków, jest tzw. “Apteka do Aptekarza”, która weszła w życie w 2017 roku, a została znowelizowana w 2023. Od momentu podpisania dokumentu liczba aptek na terenie Polski, jak podaje Główny Inspektorat Farmaceutyczny, spadła z 13 104 do 11 344.

Prawo z 2017 roku wprowadziło obowiązek, by punkty apteczne prowadzić mógł tylko farmaceuta lub farmaceuci w ramach wybranych spółek osobowych. Oprócz tego pojawił się również limit wskazujący liczbę mieszkańców, których musi liczyć gmina, by 500 metrów dalej można było otworzyć kolejną aptekę. Równocześnie kryterium nie obowiązuje, jeśli następny punkt pojawi się oddalony o 1 km. To wszystko w dużym stopniu doprowadziło do zmniejszenia się liczby aptek na terenie Polski.

EN_01510238_0040.jpg
Fot. Marek BAZAK/East News

Nowelizacja “Apteki dla Aptekarza”, która weszła w życie w 2023 roku, dodała kolejne regulacje, które zakazały przejmowania aptek przez podmioty inne, niż farmaceuci, a także w sytuacji, kiedy farmaceuta kontroluje co najmniej cztery apteki ogólnodostępne. Wszystkie te regulacje znacznie utrudniają otwarcie kolejnego punktu, a co za tym idzie, osłabia konkurencję. Więcej na ten temat w dalszej części artykułu.

Zobacz: Tutaj Polacy płacą tylko 5 zł miesięcznie za śmieci. Inni o takiej stawce mogą tylko pomarzyć

To wpływa na wyższe ceny leków

Prawo wprowadzone w 2017 roku, a następnie znowelizowane w 2023 roku, doprowadziło do znacznego zmniejszenia liczby aptek na terenie kraju. To z kolei sprawiło, że konkurencja na rynku stała się zdecydowanie mniejsza. Dzięki temu konkretne punkty mogą sobie pozwolić na znaczne zwiększenie marż, co z kolei podwyższyło ceny wyrobów farmaceutycznych dla przeciętnego klienta.

Jak podaje Naczelna Izba Aptekarska, średnia marża apteczna wyniosła 27,1% we wrześniu 2024 roku, co stanowi wzrost o 5,9% rok do roku.

Sprawą zmniejszającej się liczby aptek na terenie Polski zajmie się Naczelna Izba Kontroli. Pod uwagę zostaną wzięte zarówno zmiany wprowadzone przez ustawę z 2017 roku, jak i jej nowelizację. Prócz tego NIK przyjrzy się także nielegalnemu wywozowi leków za granicę, brakiem strategii resortu zdrowia w kontekście sektora aptecznego, a także pracom Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji. Marcin Marjański, rzecznik prasowy NIK przekazał portalowi superbiznes.se.pl, że decyzja została podjęta w styczniu, a celem jest “weryfikacja ryzyk braku bezpieczeństwa lekowego Polski”.