Polacy zdecydowanie są przeciwko kolejnemu lockdownowi. A ty?
Lockdown wzmaga obawy Polaków
Kolejny lockdown może mieć znacznie poważniejsze skutki dla gospodarki niż pierwszy. Już po pierwszej fali zakażeń doszło do zapaści, ale powrót do nowej rzeczywistości pozwolił na lekkie, choć nie wystarczające "odbicie". Wiadomo, że mimo tarczy antykryzysowej, wiele firm nie wytrzymałoby ponownego zamknięcia.
Również Polacy nie chcą ponownego zamknięcia w domach. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez United Surves na zlecenie RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej", większość badanych jest przeciwko ponownemu zamknięciu w domach.
43 proc. respondentów odpowiedziało, że jest zdecydowanie przeciwna drugiemu lockdownowi. Jedna trzecia badanych (dokładnie 32,6 proc.) stwierdziła, że jest "raczej" przeciwko ponownemu zamknięciu. Łącznie na powtórkę z wiosny nie zgadza się 75,4 proc. badanych.
Z kolei zdecydowanie za wprowadzeniem lockdownu było tylko 3,6 proc. ankietowanych. Odpowiedzi "raczej tak" udzieliło 11,1 proc. badanych. Wychodzi więc na to, że 14,7 proc. respondentów popiera kolejne zamknięcie społeczeństwa. 9,9 proc. nie miało zdania.
1. PKO BP apeluje do klientów. Fałszywi pracownicy banku mogą pozbawić cię wszystkich oszczędności2. "Zaraz przeczytam, że jestem podły i zazdrosny". Jarosław Jakimowicz zupełnie niespodziewanie zaatakował kolegę3. Emerycie, nie musisz opłacać jednego z rachunków. Grono seniorów zwolnionych jest z opłaty
Lockdown już się zaczyna? Ekspert nie ma wątpliwości
Niedawno szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, Michał Dworczyk stwierdził, że trudno się jednoznacznie wypowiadać na temat tego czy lockdown się wydarzy. Zaznaczył jednak, ze przyrosty są duże, a sytuacja jest dynamiczna i zależnie od niej, rząd będzie dostosowywał działania. Liczy jednak na to, że nie trzeba będzie znów wprowadzać powszechnej izolacji, ze względu na to, że to "czarny scenariusz dla gospodarki". Eksperci twierdzą jednak, że częściowego lockdownu nie uda się uniknąć.
- Lockdown powoli już się dzieje, w innym stylu niż w marcu, kwietniu czy maju. To lockdown pojedynczych branż, jak branża siłowni, która została gwałtownie zamknięta. Kolejne obostrzenia, przede wszystkim dotyczące szkół, wpłyną na zasoby na rynku pracy. Tu trzeba pochwalić rząd, że stara się utrzymać w szkołach przynajmniej dzieci do 11 roku życia, które wymagają opieki. Jeśli one pójdą na naukę zdalną, to tak naprawę będzie lockdown, nawet jeśli tak tego nie nazwiemy - mówił w programie "Money. To się liczy", prezydent Konfederacji Lewiatan Maciej Witucki.
Obawy Polaków podczas pandemii
W badaniu United Surveys zadano także pytanie o to, którego ryzyka związanego z pandemią, ankietowani obawiają się najbardziej. Aż 37 proc. badanych boi się, że zachoruje ktoś bliski, a 24 proc. że samemu zachoruje. Polacy boją się także śmierci bliskiego (22 proc.) bardziej niż swojej (11 proc.). Jedynie 8 proc. nie ma żadnych obaw związanych z pandemią.
29 proc. badanych ma obawy wobec edukacji online, szczególnie pod kątem zapewnienia dzieciom prawidłowego rozwoju społecznego. Poniżej 10 proc. boi się problemów z zapewnieniem opieki dzieciom na czas zamknięcia placówek edukacyjnych i opiekuńczych.
Jak wskazuje RMF FM, 31 proc. boi się psychologicznych skutków izolacji, w tym gorszego samopoczucia czy depresji. Ok. 18 proc. badanych obawia się straty pracy z powodu pandemii, a 15 proc. obniżki pensji. Poniżej 15 proc. respondentów boi się problemów rodzinnych związanych z ograniczonymi kontaktami, np. rozpadu związku.