Magda Gessler zaszalała z wielkanocną ofertą. Ceny przyprawiają o zawrót głowy

Zbliża się Wielkanoc i niektórzy zaczęli już robić pierwsze zakupy i zamówienia, aby uniknąć późniejszych kolejek czy niepotrzebnego stresu, że czegoś zabraknie. Wiosenne święta w Polsce kojarzą się z wieloma tradycyjnymi potrawami, które w tym okresie przygotowują nawet osoby, które nie biorą udziału w religijnej celebracji. Nie wszyscy jednak mają chęci, cierpliwość, czy umiejętności potrzebne do przygotowania wielkanocnych potraw, w takim wypadku można skorzystać z dedykowanych na ten czas ofert sklepów i restauracji. Już wiadomo, co i za jaką cenę w tym roku proponuje guru polskiej gastronomii, czyli Magda Gessler.
Magda Gessler już przygotowała ofertę na Wielkanoc
Magda Gessler zyskała ogólnopolską sławę dzięki wieloletniej emisji popularnego programu — “Kuchenne Rewolucje”, który w tym roku obchodził swoje 15-lecie. Gwiazda rodzimej gastronomi nie tylko pomaga restauratorom i pokazuje im jak efektywnej prowadzić tego typu biznes, sama również jest właścicielką lub współwłaścicielką kilku restauracji. Do jednej z najpopularniejszych należy “U Fukiera”, którą można znaleźć na Rynku Starego Miasta w Warszawie. Knajpa działa od 1990 roku i chyba jednym z najpopularniejszych dań, które można tam zjeść, jest tradycyjny, gigantyczny kotlet schabowy.
Przy restauracji działają również delikatesy, w których oprócz dań można również kupić przetwory, naturalne sery, wędliny czy gotowe potrawy w słoikach. W ofercie pojawiło się już menu wielkanocne. Potrawy, które się w niej znalazły, są ukłonem w stronę staropolskich tradycji i dawnych przepisów, jednak w nowoczesnym wydaniu. Wszystko prezentuje się bardzo apetycznie, co nie jest żadnym zaskoczeniem, natomiast jeśli chodzi o ceny, to już zupełnie inna historia. Ile wiec trzeba byłoby zapłacić za wielkanocne śniadanie i obiad według Magdy Gessler?


Oferta wielkanocna Magdy Gessler
Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie, w tym roku wypada w niedzielę 20 kwietnia, celebracja dotyczy również następnego dnia, nazywanego też lanym poniedziałkiem. Dla osób, które nie uczestniczą w obrzędach wiosenne święta to po prostu czas na spotkania w gronie rodziny i znajomych. Tradycje związane z Wielkanocą sięgają daleko poza religijne przesłanie, są głęboko zakorzenione w kulturze, o czym świadczy wiele zwyczajów ludowych, które przetrwały do dziś i przejawiają się również w kuchni.
Wielkanoc najbardziej kojarzy się ze świątecznym śniadaniem. Dziś trudno sobie wyobrazić ten czas bez podawanych na różne sposoby jajek, żuru, sałatki jarzynowej, kolorowych mazurków czy puszystych babek. Nie wszyscy jednak posiadają wystarczające umiejętności, aby przygotować wszystkie te dania, lub wolą spędzić czas na innych zajęciach, więc szukają smakowitych ofert w lokalnych restauracjach lub sklepach.

W Delikatesach Magdy Gessler działających przy restauracji u Fukiera jest już dostępna oferta wielkanocna, a zamówienia można składać do 15 kwietnia. W menu znalazły się różne produkty i dania, zarówno śniadaniowe jak i obiadowe. Tradycyjny żur lub barszcz biały na zakwasie, kilka rodzajów faszerowanych jajek, sałatka jarzynowa z grzybkami marynowanymi, kilka rodzajów słodkich mazurków, wędliny i różnego rodzaju przetwory — a na tym lista się nie kończy. Czy trzeba okraść bank, żeby sobie pozwolić na takie święta? Sprawdzamy.
Śniadanie wielkanocne według Magdy Gessler — cena
Okres przedświąteczny to czas wzmożonej konsumpcji, a to wiąże się z drożyzną w sklepach. Jeśli ktoś chce zrobić większe zapasy i przy tym nie obciążyć zbytnio domowego budżetu musi zapolować na promocje lub rozłożyć sobie zakupy w czasie. W tym roku nie tylko inflacja winduje ceny żywności, z niemałymi trudnościami mierzy się branża jajeczna, co widać po wysokich cenach jajek. Czasami bardziej opłaca się zamówić gotowe dania niż przygotowywać wszystko samemu, od podstaw. Ile w takim razie kosztowałoby śniadanie wielkanocne “U Fukiera” skoro już była o nim mowa?
Punkt pierwszy i podstawowy, czyli zupa — z oferty Magdy Gessler wybieramy żur na borowikach. Za 900 ml trzeba zapłacić 78 zł. Dodajmy do tego wędlinę, np. białą kiełbasę parzoną, cena za pół kilo to 39,50 zł. 5 połówek jajek faszerowanych, wiejskich z pieczarkami i koprem kosztuje 38 zł, a sos tatarski z grzybami w 200-gramowym słoiku 39 zł, natomiast sałatka jarzynowa z marynowanymi grzybkami kosztuje 43 zł za słoik o pojemności 300 gram. Za mazurek różany zapłacimy 67 zł a za ponad kilogramową babę drożdżową z bakaliami 88 zł. Za takie śniadanie, które wystarczy dla dwóch lub trzech osób, trzeba zapłacić 392,5 zł.
Czy to zawrotna kwota za wielkanocne śniadanie? I tak i nie. Niektóre ceny są porównywalne do tego, co trzeba zapłacić za podobne produkty od innych dostawców, tak jest np. jeśli chodzi o ciasta i wędliny. Natomiast wydanie 43 zł na sałatkę jarzynową, która jest prostą i tanią potrawą, może trochę zaboleć. To już jest kwestia osobistych preferencji, tradycje na przestrzeni lat trochę się zmieniły i coraz więcej ludzi woli więcej wydać na gotowe dania i catering, zamiast przygotować wszystko samodzielnie. Dobrą stroną takiego rozwiązania jest oszczędność czasu i pewnie też nerwów.





































