Mandat 100 zł właśnie wszedł w życie. Dostać go mogą tylko piesi
Nowe przepisy prawa drogowego chronią pieszych na każdej możliwej płaszczyźnie, jednakże szykują także mandaty, o które nietrudno. 100 zł mandatu można złapać za korzystanie z telefonu komórkowego w trakcie przechodzenia przez przejście dla pieszych.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Jakie zmiany od 1 czerwca obejmą pieszych
-
Jakie zmiany szykują się dla kierowców
-
Jak egzekwowanie przepisów może wyglądać w praktyce
Mandat dla pieszych
Od 1 czerwca br. obowiązują nowe przepisy związane z prawem drogowym. Nowelizacja Prawa drogowego nakłada na pieszych zakaz korzystania z urządzeń elektronicznych zaburzających percepcję wzrokową, gdy wchodzą na przejście.
Eksperci tłumaczą, że ustawodawca wymienił w katalogu jedynie telefony komórkowe, jednakże nie wskazał innych urządzeń. Uczulają niezmotoryzowanych na korzystanie z przenośnych odtwarzaczy mp3, tabletów, a nawet przestrzegają przed słuchaniem muzyki za pomocą słuchawek.
Mandat za złamanie tego zakazu będzie kosztował 100 złotych , a to jeszcze nie koniec przepisowej rewolucji. Na ogromnej baczności muszą mieć się kierowcy, którzy bezwzględnie będą musieli ustąpić pierwszeństwa pieszym na pasach.
Mandat i nie tylko. Przepisowa rewolucja
Co więcej, kierowca zbliżający się do przejścia dla pieszych musi zmniejszyć prędkość. Jest to kolejna nowość, bowiem dotychczasowe przepisy zakładały jedynie zachowanie szczególnej ostrożności na jezdni.
Kończy się również praktyka jazdy na zderzaku. Od teraz na drogach ekspresowych i autostradach odległość między samochodami ma wynosić połowę aktualnej prędkości. Jeśli jedziemy 150 km/h to odległość będzie wynosić 75 metrów.
Kierowcy nie pojadą już 60 km/h w terenie zabudowanym. Od dzisiaj zarówno w nocy, jak i dzień jazda w terenie zabudowanym będzie odbywać się przy maks. prędkości 50 km/h.
Mariusz Podkalicki z Akademii Bezpiecznej Jazdy stwierdził, że nowe przepisy nie były obarczone odpowiednią kampanią informacyjną, a jedynie na dwa dni przed ich wejściem w życie zrobił się szum medialny. Dodał, że do takich zmian należy się solidnie przygotować.
Z kolei inny ekspert wskazywał, że przepis o odległości między pojazdami może dołączyć do kategorii niemożliwych do wyegzekwowania. Wszak funkcjonariusze Policji posiadają urządzenia do pomiaru prędkości, ale nie do pomiaru odległości.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl
