BiznesINFO.pl Polska i Świat Już nie tylko Air Kuchciński. Kolejne afery marszałka wychodzą na jaw
Biznesinfo.pl

Już nie tylko Air Kuchciński. Kolejne afery marszałka wychodzą na jaw

8 sierpnia 2019

Marek Kuchciński, marszałek Sejmu, jest głownym bohaterem głośnej od kilku dni afery Air Kuchciński. Tę wywołały informacje o zaskakujących lotach marszałka, który nie miał oporów, by rządowym samolotem podczas transportu zarezerwowanego jedynie dla najważniejszych osób w państwie pozwolić sobie na prywatę i przewozić własną rodzinę i przyjaciół.

Sprawa szybko stała się bardzo medialna, a nagłaśnianie jej doprowadziło do ujawnienia kolejnych nieznanych dotąd faktów. Chodzi m.in. o to, że "sprywatyzowanych" przelotów była cała masa, podobnie zresztą, jak osób, które w podróże zapraszać miał Kuchciński. Często byli to politycy z jego własnego obozu, ale nie sami - oni także nierzadko latali z własnymi żonami. Według informatora Gazety Wyborczej, który kilka miesięcy temu informował już dziennik o lotach Kuchcińskiego, marszałek miał nawet wykorzystać raz rządowy helikopter, by ten przywiózł mu krawat.

Marek Kuchciński szokuje nie tylko lotami

Polityk z obozu rządzącego wzbudza jednak kontrowersje nie tylko swoimi lotami. Jak donosi Rzeczpospolita, równie wielkie wątpliwości wzbudzają kolejne dwie sprawy, które "wybiły się" na aferze Air Kuchciński. Mowa o tym, co ujawnił na antenie TOK FM poseł PSL Marek Sawicki. Jeden z synów marszałka Kuchcińskiego ma mieszkać w rządowym apartamencie, którego Kancelaria Sejmu wynajmuje od  Kancelarii Prezydenta RP za 4,1 tys. złotych miesięcznie. Marszałek ma jednak jeszcze jeden apartament, który znajduje się w hotelu sejmowym. To jeden z przywilejów, którego nie mają nawet wicemarszałkowie.

Mój syn uczy się w Warszawie, w br. zdał maturę, nie pracuje i jak każdy nastolatek ma prawo mieszkać z ojcem. Atakowanie członków rodziny oponentów politycznych uważam za niestosowne - skomentował sprawę Kuchciński.

Rzeczpospolita wskazuje jednak, że nie tylko rzeczony apartament wynajmowany od KPRP wzbudza kontrowersje. Dziennik wskazuje na dziwne rozliczenia Kuchcińskiego z 2017 roku, kiedy to jako poseł rozliczył 3 tys. złotych za taksówki w Warszawie. Sprawa jest o tyle kontrowersyjna, że Kuchciński jako marszałek Sejmu porusza się wyłącznie limuzynami SOP i nie powinno być mowy o korzystaniu z taksówek. Rzeczpospolita podaje, że do tych rewelacji nie odniosło się w żaden sposób CIS.

Obserwuj nas w
autor
Przemysław Terlecki

Wydawca Biznesinfo. Dziennikarz z wykształcenia i z zamiłowania. Baczny obserwator polityki, nocnego nieba, a także rozwoju rynku piw kraftowych. Z mediami związany od lat, zwykle zaangażowany w komentowanie świata polityki.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat