Masowe zwolnienia w dużej firmie. 300 osób straciło pracę
Po raz kolejny krakowska firma zdecydowała się na tak drastyczną redukcję etatów. To już trzecie tak duże zwolnienie w tym roku. Pracę straci niemal 300 osób. Znowu wybuchnie skandal?
Kolejna fala zwolnień w Krakowie
W ostatnim czasie na całym świecie głośno mówi się o masowych zwolnieniach. Zaledwie kilka tygodni temu taka sytuacja miała miejsce w Krakowie, a teraz wiele wskazuje na to, że kolejna firma poszła za przykładem Aptivu. To właśnie ta spółka zwolniła wówczas ponad 200 osób. Poruszenienie wywołała nie tylko olbrzymia liczba pracowników, którzy stracili pracę, ale również sposób, w jaki otrzymali wypowiedzenie. Jak sami przyznali, na opuszczenie firmy mieli tylko kilkanaście minut. Czy 300 kolejne osób podzieliło ich los?
Pracownicy nie mieli pojęcia
Do masowego zwolnienia doszło tym razem w firmie Octopus Energy Kraków, z siedzibą przy ul. Pawiej. Wiele osób może zdecydowanie bardziej kojarzyć tę spółkę pod dawną nazwą Shell Energy Retail. Część firmy została sprzedana Octopus Energy pod koniec ubiegłego roku.
W jednej chwili pracę w koncernie straciło niemal 300 osób, przede wszystkim z działu finansowego, obsługi klienta i ”business operation”. Jak wyznają sami pracownicy, nie mieli pojęcia, że coś takiego może mieć miejsce.
Czy Octopus Energy to kolejny Aptiv?
Jak Octopus przejął nas w grudniu nie było informacji, że zamierzają nas zwolnić. Oświadczyli tylko, że w styczniu powiedzą, co będzie dalej — powiedziała "Gazecie Wyborczej" pracownica krakowskiego biura — I na początku stycznia dowiedzieliśmy się, że nas zwalniają.
Rozmowa z kolejnym pracownikiem zdradziła jednak, iż zwolnienia w Octopus Energy przebiegają ”w cywilizowany sposób”. Uszanowane zostało nie tylko prawo do okresu wypowiedzenia, ale osoby, które straciły pracę, otrzymały również rekompensatę w postaci czterech miesięcznych pensji.
Można zatem powiedzieć, że sytuacja z całą pewnością była niespodziewana i wciąż pozostaje negatywnym sygnałem dla całego rynku pracy — na którym wciąż albo brak miejsc pracy, albo brak godziwej wypłaty, albo wymagania szokują — warto jednak pamiętać, że najwyraźniej nawet w trudnej sytuacji można potraktować pracowników z szacunkiem.
źródło: radio zet