Najem mieszkań jeszcze droższy. Ceny pójdą w górę
Mieszkanie własne czy wynajmowane? W naszym kraju wciąż nie jest to tak oczywiste. Z jednej strony każdy chciałby być na swoim, a z drugiej nie jest to takie proste w XXI wieku, kiedy często musimy się przemieszczać, przenosić i gonić za sukcesem. Część osób wynajmujących mieszkania lub przymierzających się do najmu już niebawem czeka jednak nieprzyjemna niespodzianka.
Jeszcze tylko kilkanaście dni pozostało osobom, które decydują się na wynajmowanie mieszkania. Od początku września ceny najmu znacząco wzrosną, ponieważ ten miesiąc roku to prawdziwy początek sezonu. Kończą się wakacje, studenci zjeżdżają się do miast, uczniowie wracają do szkół, a mieszkać gdzieś w pobliżu swojego miejsca nauki czy pracy po prostu trzeba. Portal Business Insider Polska idzie o krok dalej i zwraca uwagę na to, że obecnie wynajmowanie mieszkania nie opłaca się tak bardzo, jak wzięcie kredytu i jego spłacanie.
Mieszkanie wynajmowane bardzo zyskowne dla właścicieli
Portal branżowy posiłkuje się badaniami Expandera i Rentier.io, wedle których we wszystkich analizowanych miastach Polski lepiej spłacać kredyt niż wynajmować. Wciąż jednak wiele osób nie stać na to, by wziąć kredyt zobowiązujący do spłacania odsetek przez 30 lat. Dlatego też zdają się na wynajem. Wykorzystują to właściciele mieszkań, którzy śrubują ceny w okresie wrzesień - październik. Zgodnie z przywoływanym badaniem stopa zwrotu brutto z najmu mieszkania to nawet 7,3% w skali roku. To, co korzystne dla właściciela, niekoniecznie jest dobre, dla najemcy.
We wszystkich analizowanych przez nas miastach koszt najmu jest wyższy niż rata kredytu zaciąganego na zakup podobnego lokalu. Skrajnym przypadkiem jest Sosnowiec, gdzie cena płacona za najem jest aż o 83% wyższa niż rata kredytu. Duża różnica (około 50%) występuje też w Katowicach, Łodzi i Częstochowie - mówi Jarosław Sadowski z Expandera.
Sadowski wskazuje na to, że uzyskanie kredytu nie jest wcale takie proste, jak mogłoby się wydawać. Należy mieć odpowiednią zdolność kredytową, kredyt spłacać przez kilkadziesiąt lat, trzeba także mieć przynajmniej 10% wkładu własnego, czyli odłożone kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tymczasem łatwiej zerwać umowę najmu, niż spłacić kredyt opiewający na kilkaset tysięcy złotych. To wszystko sprawia, że wiele osób wciąż decyduje się na wynajmowanie, nawet jeśli nie jest ono tak opłacalne, jak zakup mieszkania.