Pilny apel ministra zdrowia. Tysiące Polaków powołanych do jednej rzeczy
Minister zdrowia i premier o nowych pandemicznych restrykcjach
W trakcie dzisiejszej konferencji prasowej premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego zostały zaprezentowane nowe obostrzenia. Od najbliższej soboty (8 listopada) zamknięte będą placówki kultury i sklepy w galeriach handlowych z wyjątkiem sklepów spożywczych, drogerii, aptek, sklepów z produktami budowalnymi i dla zwierząt. Poza tym od poniedziałku 10 listopada do grona osób uczących się w trybie zdalnym dołączą najmłodsi uczniowie szkół podstawowych (klasy I-III).
Według premiera i ministra zdrowia zaostrzenie restrykcji jest konieczne, aby z jednej strony zahamować rozprzestrzenianie się koronawirusa i uchronić służbę zdrowia przed zapaścią, a z drugiej – aby uniknąć narodowej kwarantanny. - Jeżeli epidemia dotknie powyżej 50 przypadków na 100 tys. mieszkańców na 7 dni w skali kraju to włączamy ten ostry hamulec bezpieczeństwa. Jeśli będzie w granicy 70-75 to wdrożymy zasady narodowej kwarantanny, czyli również ograniczenia w przemieszczaniu – tłumaczył premier w czasie konferencji prasowej.
Przypomnijmy, że dzisiaj padł kolejny podwójny rekord w kontekście liczby zakażeń (24 692) i ofiar śmiertelnych (57 osób, 316 z powodu COVID-19 i chorób współistniejących, łącznie 373).
Minister zdrowia apeluje do Polaków
W drugiej części konferencji głos zabrał minister zdrowia, który wskazywał na trudną sytuację w polskiej służbie zdrowia. - Nasz system opieki zdrowotnej jest na granicy wydolności. Wykonujemy kolejne kroki służące jego rozbudowie, ale musimy wcisnąć hamulec awaryjny – przyznał Niedzielski.
Minister zdrowia zwrócił się do obywateli z dwoma ważnymi apelami. Pierwszy z nich to prośba o pozostanie w miejscu zamieszkania w miarę możliwości. - To nie jest czas na kłótnie czy niesnaski. To jest czas na ochronę życia. Zostańmy w domu, aby ograniczyć kontakty i nie dać okazji wirusowi do rozprzestrzeniania się – prosił Polaków w trakcie wystąpienia.
Przy okazji minister zdrowia przyłączył się do apelu Naczelnej Rady Lekarskiej w sprawie przekazywania osocza przez ozdrowieńców. - Bardzo ważny apel do ozdrowieńców - chcielibyśmy, żeby ozdrowieńcy włączyli się w akcję wolontariatu opieki nad seniorami i zgłaszali do regionalnych RCKiK. Każdy może oddać osocze na cele lecznicze – tłumaczył Niedzielski.
1 . ZUS z dumą wprowadzał nowe rozwiązanie. Jednak efekt decyzji był nie do przewidzenia 2 . Abp Gądecki znów w niespodziewanych słowach. "Niemal każdy serial na Netflixie zawiera promocję homoseksualizmu" 3. Do szpitali się nie dostaniemy, wchodzi więc nowa strategia walki z COVID 19. Rząd nie ma wyboru
Osocze nieocenioną pomocą w leczeniu COVID-19
Onet podaje, że badania przeprowadzane w wielu krajach dowodzą, jak pomocne w leczeniu COVID-19 jest osocze ozdrowieńców. Płyn z przeciwciałami podany we wczesnej fazie zakażenia może bowiem wspomóc chorego w dalszej walce z wirusem poprzez blokowanie namnażania się patogenu w jego organizmie. Szef Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja wyznał, że u pacjentów, którzy otrzymują osocze, zdecydowanie zmniejsza się ryzyko zgonu z powodu infekcji koronawirusem.
Kto może oddać osocze? Krąg dawców jest dość szeroki. Zarówno minister zdrowia, jak i lekarze wskazują, że osocze jest pobierane od pacjentów po 28 dniach od momentu zakończenia izolacji, która była związana z pozytywnym wynikiem testu metodą PCR. Jeżeli osoba przeszła testy kontrolne, a wymaz był dwukrotnie ujemny, to może zgłosić się już po 14 dniach.
Z kolei trzecią grupę dawców osocza stanowią obywatele, którzy nie zostali poddani badaniu pod kątem SARS-CoV-2 wcale. Warunkiem przekazania przez nich osocza jest jednak wykonanie analizy w sprawie obecności przeciwciał IgG. Każdy, kto wytworzył w swoim organizmie takie przeciwciała może wspomóc chorych również po 14 dniach od dnia wyniku badania.
Warto pamiętać, że za ozdrowieńców uważa się wyłącznie osoby między 18 a 60 rokiem życia. Poza tym, osocze nie może zostać przetoczone od dawcy, który przeszedł transfuzje krwi lub jej składników.
Przetaczanie osocza to strategia, którą zastosowano w trakcie leczenia pacjentów zakażonych m.in. wirusem ebola, koronawirusem SARS-CoV, wirusem grypy A (H1N1) i wirusem ptasiej grypy A (H5N1).