Minister zdrowia chciał uniknąć tej decyzji. A jednak zapadła, nauczanie zdalne wraca dla wszystkich

Minister zdrowia o nauce zdalnej

Minister zdrowia, Adam Niedzielski, po wprowadzeniu lockdownu przed świętami Bożego Narodzenia podkreślał, że tegoroczne ferie dzieci spędzą w domu. W późniejszym czasie potwierdził to, że dzieci wrócą do szkoły 18 stycznia 2021 r.

- Powrót klas I-III do szkół jest postępem. Nauka będzie tak zorganizowana, by transmisja koronawirusa była na jak najmniejszym poziomie - mówił wówczas na konferencji prasowej minister edukacji narodowej, Przemysław Czarnek. Dodał także, że powrót dzieci do szkoły będzie monitorowany pod kątem wpływu na rozprzestrzenianie się koronawirusa.

Jednakże edukacja to nie tylko klasy I-III, ale również IV-VIII. Rodzice starszych dzieci zwracali się z pytaniami kiedy do nauki powrócą ich pociechy.

- Priorytetem przywracania normalności jest na pewno edukacja stacjonarna. Jeśli tylko warunki na to będą pozwalały, będziemy wracali do tego typu nauki. Z ministrem Czarnkiem jesteśmy zdeterminowani, żeby robić to w pierwszej kolejności, również ze względu na to, że ogromny koszt dla psychiki dzieci, nie tylko najmłodszych, ale i starszych, ma brak kontaktu z grupą rówieśniczą - mówił minister zdrowia w programie Wirtualnej Polski "Tłit".

Minister zdrowia cofa dzieci ze szkół

Już w okresie poświątecznym rząd przygotowywał się do trzeciej fali pandemii koronawirusa. W tym samym programie minister zdrowia podkreślał, że wszystko zależy od apogeum trzeciego uderzenia.

Finalnie z powrotu do szkół starszych uczniów nic nie wyszło. Rządzący w środę ogłosili wprowadzenie lockdownu na terenie całego kraju. Obostrzenia będą obowiązywały od 20 marca do 9 kwietnia. Do nauki zdalnej znów wrócą także i najmłodsi, którzy szczególnie źle znoszą takie zmiany w nauczaniu i izolację od rówieśników.

- Jesteśmy na takim etapie, że jeżeli ten ruch nie spowoduje wygaszenia epidemii, czy przynajmniej spowolnienia trzeciej fali, to na pewno kolejne kroki będą już typowym lockdownem, sytuacją, gdzie będziemy zamykać zupełnie wszystko - powiedział minister zdrowia na konferencji.

Zgodnie z zapowiedziami obostrzenia wchodzące w życie od 20 marca mają obowiązywać do 9 kwietnia. Jednak na razie wciąż nie jest wiadome kiedy do szkoły powrócą dzieci. Minister zdrowia podkreślił, że pandemia koronawirusa nie zwalnia tempa.