Przewrót w IDEAS NCBR. Rząd naprawdę to zrobił
Rząd wizerunkowo próbuje ograniczać szkody związane z sytuacją w IDEAS NCBR. Obsadzony przez lewicę resort nauki oskarżany jest o umocowanie na czele badań nad sztuczną inteligencją protegowanego. Po walnym sprzeciwie naukowców powołano nową instytucję, którą kierować będzie nie kto inny jak prof. Piotr Sankowski - czyli niewybrany w nowym konkursie, dotychczasowy szef IDEAS.
Kryzys ws. sztucznej inteligencji. IDEAS NCBR w zasadzie przestało istnieć
Przypomnijmy, że IDEAS NCBR, insytut mający za zadanie m.in. stworzenie optymalnych warunków dla rozwoju sztucznej inteligencji, od 30 czerwca br. funkcjonuje bez prezesa. Jego obowiązki pełnił de facto prof. Piotr Sankowski, formalnie zatrudniony jako lider grupy badawczej. Aż do 2 października, kiedy ogłosił, że kończy pracę na tym stanowisku. Było to skutkiem wyboru nowego prezesa, którym został jednak nie prof. Sankowski, lecz prof. Grzegorz Borowik.
Problem w tym, że prof. Borowik został wybrany głosami nowej rady nadzorczej, w której obsadzeni zostali już nominaci koalicji rządzącej, przede wszystkim Nowej Lewicy. Wybór prof. Borowika, a nie prof. Sankowskiego, przez naukowców pracujących w IDEAS NCBR i komentariatu został zinterpretowany jako skok na stanowiska. Nowemu prezesowi zarzucano pośledniość merytoryczną, względem prof. Sankowskiego.
W proteście instytut opuścili prof. Marta Kwiatkowska z Uniwersytetu w Oxfordzie, prof. Aleksander Mądry z MIT, prof. Wojciech Samek zatrudniony w Fraunhofer Heinrich Hertz Institute, Zofia Dzik z Instytutu Humanites - grono to jest uważane za zespół najwybitniejszych naukowców zajmujących się zagadnieniami sztucznej inteligencji. Na rząd, zwłaszcza resort nauki, spadła lawina krytyki.
Więcej o sprawie: Maciej Gdula kontra naukowcy. Masowe rezygnacje w NCBR, ideowy szok i trzęsienie ziemi
Cinkciarz pod obserwacją KNF i UOKiK. Chodzi o pieniądze na kontachInterwencja ministra cyfryzacji. Na czele nowego instytutu prof. Sankowski
Sytuacje zaogniły wypowiedzi Macieja Gduli, który po porażce w wyborach samorządowych otrzymał stanowisko podsekretarza w resorcie nauki. Uzasadniał on decyzję o odwołaniu prof. Sankowskiego tym, że IDEAS NCBR nie wykazuje zysków, lecz straty. Przypomnijmy, że mowa o instytucie badawczym, tymczasem Gdula, co jest cokolwiek niecodziennie jak na posła rzekomej lewicy, zarzucił prof. Sankowskiego brak komercyjnych efektów, zysków pracy IDEAS NCBR.
Sytuację próbował ratować minister nauki Dariusz Wieczorek, który z opóźnieniem poinformował, że procedura wyboru nowego prezesa przebiegła bez zastrzeżeń, choć protokoły głosowania nie zostały ujawnione. Dostrzegając pogłębiający się kryzys, a nawet żądania natychmiastowego odwołania Maciej Gduli ze stanowiska, interweniować postanowił minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Tego samego prof. Sankowskiego, którego krytykowano za brak efektów i tego samego, który sam atakował resort nauki, powołano na szefa nowego instytutu.
Ministerstwo cyfryzacji poinformowało, że z inicjatywy Krzysztofa Gawkowskiego powołany zostaje nowy instytut badawczy IDEAS. Jego celem jest zgromadzenie profesorów, rektorów i ekspertów w celu badań nad sztuczną inteligencją.
Udziałowcami będą polskie uczelnie, proces ten ma się zakończyć do końca roku. Jak wspomniano, szefem instytut będzie prof. Sankowski. W komunikacie ministerstwa cyfryzacji podkreślone zostało, że jest on uznanym ekspertem w dziedzinie SI, a doświadczenie i wizja rozwoju mają być dla instytutu kluczowe.
Topór wojenny zakopany?
Przypomnijmy, że jeszcze przed kilkoma dniami na wizji rozwoju IDEAS NCBR prof. Sankowskiego Maciej Gdula nie zostawił suchej nitki, jasno stwierdzając, że potrzebne jest obranie nowego kierunku. Dziś jego doświadczenie i koncepcje dalszego rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce mają być zasadnicze dla nowej inicjatywy. Poza tym, że udziałowcami w IDEAS mają być polskie uczelnie, wiemy jednak niewiele więcej. Informacji nie udziela także prof. Sankowski, który podzielił się jedynie ogólnikami wskazującymi, że nie żywi już do resortu nauki urazy:
W ostatnich dniach sztuczna inteligencja trafiła pod strzechy, bo rzeczywiście prowadzimy dyskusje o znaczeniu tej technologii wszędzie, możliwe, że w każdym domu już w Polsce albo w dużej części, więc to naprawdę jest to ogromny sukces.
Co ciekawe, oprócz ministerstwa nauki i cyfryzacji w prace nad projektem ma być także zaangażowane ministerstwo obrony. Ministerstwo cyfryzacji zapewnia, że priorytetem dla IDEAS będzie opracowanie sztucznej inteligencji na potrzeby sektora zdrowia, obronności oraz administracji publicznej. Na razie nie sprecyzowano losu prof. Borowika. Do sprawy jeszcze wrócimy.