Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Twój portfel > Mój Prąd powraca. Czeka 5 tys. zł dotacji na panele fotowoltaiczne
Radosław Święcki
Radosław Święcki 19.02.2021 01:00

Mój Prąd powraca. Czeka 5 tys. zł dotacji na panele fotowoltaiczne

Rząd zapowiada powrót programu "Mój Prąd", będzie można otrzymać nawet 5 tys. zł
pixabay/Tomasz Supel

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Rząd zapowiada uruchomienie trzeciej edycji programu "Mój Prąd"

  • Ile wniosków złożono w poprzednich edycjach programu

  • Czym nowa edycja może się różnić od poprzednich

Mój Prąd powróci?

Przypomnijmy, że uruchomiony w połowie 2019 roku program „Mój Prąd” zakłada dofinansowanie do 50 proc. kosztów związanych z montażem paneli fotowoltaicznych. Instalacja musi mieć moc od 2 do 10 kW. Wprowadzeniem programu zajął się Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej wraz z ówczesnym Ministerstwem Energii.

W dotychczasowych dwóch edycjach programu maksymalna kwota dofinansowania wynosiła 5 tys. zł. Obie edycje okazały się ogromnym sukcesem o czym świadczy fakt, że zarówno w pierwszym jak i drugim naborze w całości wykorzystano przeznaczony na niego budżet 1,1 mld zł, który odpowiadał liczbie 220 tys. wniosków.

Wszystko wskazuje na to, że wkrótce pojawi się trzecia edycja programu „Mój Prąd”.

- Pracujemy nad tym, żeby ten program był kontynuowany, w trochę zmienionych warunkach. Czekamy też na możliwość zbudowania dużego budżetu tego programu, tak aby nie były to działania pozorne - na to potrzeba trochę czasu - powiedział podczas internetowej debaty w ramach EEC Trends Online (wydarzenia poprzedzającego Europejski Kongres Gospodarczy w Katowicach) wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska, który od roku jest pełnomocnikiem rządu ds. odnawialnych źródeł energii.

Kiedy konkretnie program może zostać uruchomiony? Według wiceministra Zyski, szansa na uruchomienie naboru istnieje jeszcze w pierwszej połowie tego roku. Pełnomocnik rządu ds. OZE, jak relacjonuje Polska Agencja Prasowa, zwrócił również uwagę, że dzięki programowi „Mój Prąd” nastąpił w naszym kraju olbrzymi wzrost ilości prosumentów, czyli jednoczesnych producentów i konsumentów energii elektrycznej.

Z danych przytoczonych przez wiceministra klimatu i środowiska wynika, że w zeszłym roku w Polsce funkcjonowało ok. 457 tys. instalacji prosumenckich. Tymczasem pięć lat wcześniej było ich zaledwie 5 tys.

Nie tylko fotowoltaika?

Wiceminister Zyska przewiduje, że trzecia edycja programu „Mój Prąd” może zostać uruchomiona w pierwszej połowie tego roku. Jednakże jeszcze na początku lutego wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) Paweł Mirowski w rozmowie z Money.pl prognozował, że będzie to raczej druga połowa 2021 roku. Zdradził również, że tym razem finansowanie będzie dotyczyło nie tylko fotowoltaiki.

- Będziemy chcieli zachęcać Polaków także do tego, żeby prowadzili autokonsumpcję tego, co wyprodukują. Chcemy współfinansować na przykład ładowarki do samochodów elektrycznych, ale także magazyny ciepła i chłodu czy inteligentne systemy zarządzania energią w domu – powiedział wiceprezes NFOŚiGW.

- Jeżeli chodzi o kwoty, nie chciałbym ich teraz podawać, ale chcielibyśmy zastosować progresywny model finansowania. Jeżeli będzie sama instalacja fotowoltaiczna, kwoty będą nieco niższe. Natomiast jeżeli zamierzamy zastosować jeden z wymienionych przeze mnie elementów, kwota na instalację fotowoltaiczną będzie wyższa, a dodatkowo pojawi się dofinansowanie tej drugiej inwestycji – dodaje Mirowski.