Możesz dostać mandat na parkingu, nawet płacąc za bilet. Banalny błąd za setki złotych
Mandat za parkowanie nawet w przypadku poprawnie pobranego biletu, umieszczonego za szybą samochodu. To możliwe i choć skala specyficznego błędu jest trudna do oszacowania, warto o nim pamiętać.
Mandat za parkowanie mimo pobranego biletu. To możliwe
Przypadek mandatu za pozostawienie samochodu na parkingu galerii handlowej mimo pobranego biletu, uprawniającego do darmowej godziny, i nieprzekroczenie tego czasu, opisuje lokalny serwis istotne.pl. Jak czytamy, specyficzny błąd popełniła para z Bolesławca na zachodzie woj. dolnośląskiego. Mimo spełnienia wszystkich warunków podyktowanych regulaminem parkingu - operator wręczył mandat. Chodziło o… błędnie wypełniony numer rejestracyjny pojazdu. Wystarczyła jedna literka. Ukarani odwołali się od decyzji, ale bezskutecznie.
Zobacz też: Nowy podatek RTV. Oddadzą do jednej kieszeni, zabiorą z drugiej?
Wojna handlowa w Polsce. Dwóch graczy wydaje miliony, by ściągnąć nas do sklepu. Który więcej?Możesz dostać mandat za błędnie wpisaną rejestrację
Opisywana para miała rejestrację DBL, a w automacie do pobierania biletu parkingowego nieopatrznie wpisali DB. To wystarczyło. Ukarani zdecydowali się na odwołanie - jako takie przysługuje od każdego mandatu. Serwis przytacza treść odwołania.
Bilet parkingowy jest pobrany przeze mnie, jest w moim aucie wewnątrz, w żaden sposób nie zamierzałem oszukiwać właściciela parkingu, spełniłem wszystkie żądania regulaminu parkingu, popełniłem tylko błąd literowy przy wypisywaniu biletu w parkomacie, który jest do zweryfikowania, należy wykazać się tylko zwyczajnym ludzkim podejściem do tematu.
W odpowiedzi na wniosek o uchylenie mandatu firma ATPark, operator systemu parkingowego na tamtejszym parkingu, odparła, że odstępstwo od ukarania nie jest możliwe.
Może skończyć się w sądzie
Jak relacjonuje serwis, małżeństwo podnosi, że nie chodzi o karę finansową, a - jak wspomniano w samym wniosku odwoławczym - “ludzie podejście”. Kwotę, na którą opiewa mandat, choć nie została sprecyzowana, woleliby przeznaczyć np. na cel charytatywny. Jak dotąd mandat pozostaje nieopłacony, a do pary dotarło już wezwanie przedsądowe. Sprawa może skończyć się w sądzie.
Firma ATPark, zapytana o swoją reakcję przez serwis, odpowiada, że działalność każdorazowo opiera o treść zawartych umów - w tym np. regulaminy obsługiwanych parkingów. A użytkownicy mają wgląd do treści regulaminu i są zobowiązani go przestrzegać.
Zawsze podejmujemy działania kierując się zasadą "pro klient", jednak do zweryfikowania i ustosunkowania się do poruszonej kwestii […] prosimy o wskazanie pełnych informacji, nie jest wystarczające wskazanie tylko wyróżnika województwa i powiatu (pierwszych liter numeru rejestracyjnego).
Rzecz jasna w przypadku parkingów obsługiwanych przez prywatne podmioty - podejście do tego rodzaju błędu może być różne; bardziej lub mniej wyrozumiałe. Warto zwrócić uwagę na ten detal, bo literówka może nas kosztować od 50 do 200 zł.