Nadchodzą zmiany dla nauczycieli. Chodzi o odprawy emerytalne i dodatkowe nagrody
Ministerstwo Edukacji Narodowej szykuje szereg zmian, które mogą wpłynąć na decyzje tysięcy nauczycieli zbliżających się do wieku emerytalnego. Wśród propozycji są nie tylko nowe zasady wypłacania odpraw, ale również dodatkowe nagrody. Jednak czy to wystarczy, by zatrzymać pedagogów w zawodzie?
Nowe przepisy – więcej pytań niż odpowiedzi
Zapowiadane zmiany wywołały poruszenie w środowisku nauczycielskim. Szczególnie interesujące wydają się propozycje dotyczące odpraw emerytalnych. Aktualnie, dyplomowany nauczyciel z 20 letnim stażem pracy, który zarabia łącznie (razem z dodatkiem za nadgodziny i dodatkami motywacyjnymi) 8100 zł, dostałby 24 300 zł odprawy. Po zmianach proponowanych przez MEN kwota ta wzrosłaby do 48 600 zł.
Niektórzy pedagodzy zastanawiają się jednak, czy opłaca się czekać na nowe zasady, czy może skorzystać z obecnych rozwiązań. "Zmiany w odprawach to ważny krok, ale brak konkretnej daty ich wprowadzenia pozostawia nas w zawieszeniu" – zauważył Sławomir Wittkowicz, przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego "Forum – Oświata", w rozmowie z Portalem Samorządowym.
Ukraińcy masowo przejmują polskie firmy. Te przedsiębiorstwa trafiły w ich ręce Gdyby wojna wybuchła jutro, Polacy nie mieliby gdzie się ukryć. Niepokojące daneDodatkowe nagrody – szansa na docenienie doświadczenia?
Kolejną istotną zmianą ma być wprowadzenie nowych nagród jubileuszowych. MEN planuje wprowadzić nagrodę po 45 latach pracy w wysokości 400% średniego miesięcznego wynagrodzenia. Dodatkowo, istniejące nagrody mają zostać ujednolicone z systemem pracowników samorządowych.
Obecnie nauczyciele otrzymują nagrodę w wysokości 250% wynagrodzenia po 40 latach pracy. Po zmianach kwota ta wzrośnie do 300%.
Te zmiany mają na celu zatrzymanie w zawodzie najbardziej doświadczonych pedagogów – wyjaśniają przedstawiciele MEN.
Jednak, jak podkreśla Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich, cytowany przez Portal Samorządowy, kwestie finansowe mogą opóźnić wprowadzenie tych rozwiązań. „Obciążenie budżetów samorządów jest zbyt duże, by wdrożyć te przepisy w 2025 roku” – zaznacza ekspert.
Kiedy obietnice staną się rzeczywistością?
Jednym z głównych punktów spornych pozostaje termin wprowadzenia zmian. MEN zapowiada, że nowe przepisy mogą obowiązywać od 1 września 2025 roku, a część z nich – dopiero od stycznia 2026 roku. Nauczyciele domagają się jednak szybszych działań.
Chcemy te zmiany widzieć w ustawie najpóźniej w marcu, czyli jeszcze przed wyborami prezydenckimi. I moim zdaniem wejdą one od 1 września 2025 roku, bo te zmiany mają charakter finansowy i powinny wejść jak najszybciej – podkreślił Wittkowicz, cytowany przez Portal Samorządowy.
Samorządy jednak naciskają na przesunięcie terminów. Brak jasnych zasad dotyczących finansowania wydatków oświatowych w 2025 roku utrudnia planowanie budżetów. W tej sytuacji kluczowe pytanie brzmi: czy obietnice MEN zostaną spełnione na czas, czy nauczyciele znów poczekają
Zmiany zapowiadane przez MEN budzą nadzieję, ale i niepewność. Ostateczny kształt przepisów oraz terminy ich wprowadzenia mogą zaważyć na decyzjach tysięcy pedagogów. Czy nowa rzeczywistość finansowa będzie wystarczającą zachętą do pozostania w zawodzie?