Nawet 10 tys. zł kary. Właściciele nieruchomości muszą pamiętać o jednym
Kary w wysokości od 50 do nawet 10 tys. złotych. Takie właśnie sankcje mogą grozić wielu właścicielom nieruchomości w Polsce. Aby uniknąć surowego mandatu, muszą oni pamiętać, że prawo zobowiązuje ich do zamontowania skrzynki na listy, ale to nie wszystko. Wyjaśniamy zatem, jak odpowiednio przygotować się na wizytę listonosza.
Masz dom? Musisz mieć też skrzynkę na listy
Właściciele domów mają wiele obowiązków i zmartwień, które mieszkańcom budynków wielorodzinnych są na co dzień obce. Wśród nich jest nie tylko chociażby odśnieżanie dachu w zimie, ale również, z czego niewielu zdaje sobie sprawę, posiadanie odpowiednio zamontowanej i spełniającej wymagane gabaryty skrzynki pocztowej.
Nie jest to więc zwyczajny “wymysł” albo też sprawa estetyki, ale wymóg uregulowany prawnie w Ustawie z dnia 23 listopada 2012 r. - Prawo pocztowe. Przepis ten jasno stanowi, że właściciel nieruchomości musi posiadać skrzynkę na listy, nawet jeśli uważa, że jest ona mu zupełnie niepotrzebna , bo np. prowadzi korespondencję przez internet.
O tym, że z przestrzeganiem tego postanowienia nie ma żartu, możemy szybko i boleśnie przekonać się, gdy otrzymamy od egzekutora karę . Jak wysoką? Bardzo. Najniższy mandat to 50 złotych, ale najwyższy to już 10 tys. złotych. Wszystko zależy od tego, jak bardzo nagniemy przepisy.
Surowe kary za brak skrzynki pocztowej, ale nie tylko
Na najniższe kary mogą przygotowywać się ci właściciele, którzy skrzynkę pocztową mają, ale zamontowaną w trudno dostępny miejscu , co uniemożliwia lub znacznie utrudnia z niej korzystanie. Ten przypadek dotyczy więc np. skrzynek znajdujących się za ogrodzeniem.
ZOBACZ: Ceny prądu pójdą w górę. Kto może uniknąć podwyżki?
Sankcje z wyższej półki należą się z kolei mieszkańcom domów, nieposiadającym skrzynki w ogóle, przy czym nakładający karę raczej nie będzie oglądał się na nasze wymówki. Warto przy okazji wspomnieć także, że pieniądze z portfela wyłożyć muszą również osoby ze skrzynkami, ale o nieprawidłowych wymiarach.
Jeżeli masz skrzynkę, ale zastawiasz się, czy i tak nie grozi ci kara, sprawdź koniecznie nie tylko czy jest odpowiednio zamontowana, ale też, czy mieszczą się w niej koperta wielkości C4 (22,9 cm na 32,4 cm) oraz przesyłki do grubości 6 cm. Co istotne, w przypadku skrzynek pocztowych zakupionych w sieci czy sklepie stacjonarnym, bardzo prawdopodobne, że są akceptowalne pod względem szerokości, ale problemem może być ich długość.
Listonosz może zgłosić nas do UKE
Wszystkie mandaty związane ze skrzynkami pocztowymi wystawia Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) po tym, jak otrzyma zgłoszenie. Uwaga, bo może go dokonać każdy, a zwłaszcza listonosz, zirytowany tym, że nie jest w stanie przekazać ci poczty.
Oczywiście, do sytuacji, w której przyjdzie nam zapłacić mandat, lepiej wcale nie doprowadzać i upewnić się, że nasze skrzynki spełniają wszystkie wymogi. Wtedy zaoszczędzimy ewentualnego stresu i sobie, i roznoszącym listy. A jeśli to nie jest dla kogoś wystarczający argument, z pewnością będzie nim surowa kara pieniężna.
Źródło: Interia