Nie będzie drugiej waloryzacji emerytur? Fatalne wieści dla seniorów

Druga waloryzacja emerytur. Zapowiedź padła dawno

Druga waloryzacja obiecywana była jeszcze przed wyborami m.in. przez obecnego premiera, Donalda Tuska. Nic dziwnego, że taka zapowiedź bardzo ucieszyła wszystkich beneficjentów. Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że do drugiej waloryzacji świadczeń finalnie nie dojdzie. Sama decyzja, jak i jej przyczyny budzą wątpliwości nie tylko emerytów . “Tusk ma to z głowy” - napisał o realizacji tej obietnicy wyborczej serwis Super Biznes.

Druga waloryzacja emerytur. Jakie warunki?

Przyczyny prawdopodobnego braku drugiej waloryzacji są jednak złożone. Obiecana jesienna podwyżka miała zastąpić trzynastą i czternastą emeryturę, a jednocześnie być odpowiedzią na rosnące ceny.

Warunkiem przeprowadzenia waloryzacji - poza uchwaleniem odpowiedniej ustawy - miała być inflacja przekraczająca 5 procent. Wygląda jednak na to, że mimo iż projekt trafił już do wykazu prac legislacyjnych, wskaźnik inflacji będzie w drugiej połowie roku ”zbyt niski”. Obawy seniorów nasuwają jednak pytanie: czy to źle?

Jeszcze jeden problem

Niższa inflacja to niższe ceny. Można więc założyć, że jeśli do drugiej waloryzacji nie dojdzie, to dlatego, że nie była ona potrzebna . Pamiętajmy, że waloryzacja ma minimalizować odczuwalne podwyżki cen, nie stanowi podwyżki świadczeń jako takiej. Jeśli więc inflacja utrzyma się na zakładanym poziomie 2,5-3,5 procent , rosnące ceny nie będą aż tak problematyczne.

Tutaj jednak pojawia się jeszcze jeden problem. Druga waloryzacja, jak wspomnieliśmy wcześniej, miała być alternatywą dla tzw. trzynastek i czternastek. Te miały zostać wycofane. Czy zatem w związku z brakiem jesiennej waloryzacji 13. i 14. emerytura zostaną z nami na dłużej? A może dodatkowe świadczenia i tak zostaną wycofane, a mimo to waloryzacja się nie odbędzie? Na ten moment brak jednoznacznej odpowiedzi rządu w tej kwestii.

Źródło: Super Biznes