Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Finanse > "Nie" dla emerytur stażowych. Ostrzeżenie Biura Analiz Sejmowych
Zuzanna Kłosek
Zuzanna Kłosek 18.02.2024 13:22

"Nie" dla emerytur stażowych. Ostrzeżenie Biura Analiz Sejmowych

emeryci
Pixabay/jhenning

Coraz więcej mówi się ostatnio o możliwości wprowadzenia w Polsce emerytur stażowych. Nie oznacza to jednak wcale, że rzeczywiście do tego dojdzie. Biuro Analiz Sejmowych ostrzega, że takie rozwiązanie zwiększyłoby ryzyko ubóstwa emerytalnego. Z projektu Lewicy nici?

Emerytury stażowe. Wcześniejsza emerytura to niższa emerytura

Wprowadzenie emerytury stażowej oznaczałoby, że Polacy mogliby zakończyć aktywność zawodową wcześniej, zależnie nie od osiągniętego wieku, a od przepracowanych lat. Dla kobiet byłoby to 35 lat, a dla mężczyzn 40 lat. Nic dziwnego, że taka opcja wielu osobom wydaje się niezwykle kusząca. Sami autorzy projektów podkreślają, że byłoby to rozwiązanie zgodne z oczekiwaniami obywateli. Korzystne wydaje się przede wszystkim dla osób, które nie są w stanie kontynuować pracy, a nie osiągnęły jeszcze wieku emerytalnego.

Ocena Skutków Regulacji pokazuje jednak, że takie świadczenie byłoby niższe od obecnego, a wiele osób otrzymywałoby kwotę podobną do emerytury minimalnej. Oznaczałoby to  wyższe ryzyko ubóstwa emerytalnego, zwłaszcza dla kobiet.

Wprawdzie proponowane przepisy stwarzają jedynie możliwość, a nie obowiązek przejścia na emeryturę stażową, ale jak wskazuje praktyka większość osób przechodzi na emeryturę dokładnie kiedy osiąga wiek emerytalny lub też w ciągu roku od tej daty. Można oczekiwać, iż podobnie byłoby również w przypadku emerytur stażowych - większość osób przeszłaby na to świadczenie, gdy tylko uzyskałaby takie prawo lub też w ciągu 12 miesięcy od tego momentu, czytamy.
 

Ci seniorzy dostaną w marcu aż trzy emerytury. Sprawdzamy daty

Inflacja pójdzie w górę

Kolejnym skutkiem mógłby być ponowny wzrost inflacji. Ze względu na możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę, liczba osób na rynku pracy skokowo by się zmniejszała. W efekcie pracodawcy musieliby walczyć o pracowników, podnosząc stawki, a to skutkowałoby wyższą inflacją.

Wprawdzie część osób, które przeszłyby na emeryturę stażową, będzie dalej kontynuować pracę, ale często będzie to praca w niepełnym wymiarze czasu pracy lub na podstawie umowy zlecenia. Niejednokrotnie jednak skorzystanie z wcześniejszej emerytury stażowej będzie prowadzić do trwałej dezaktywizacji osób, które obecnie są aktywne na rynku pracy.

Wprowadzenie emerytur stażowych kolidowałoby również z planowanym w dalszej perspektywie podniesieniem efektywnego wieku emerytalnego. Punkt ten widnieje w Krajowym Planie Odbudowy.
 

Prace nie zostały jeszcze wstrzymane

Mimo sygnałów ostrzegawczych, w  Sejmie wciąż trwa dyskusja na temat możliwości wejścia tego rozwiązania w życie.

Tadeusz Tomaszewski z Lewicy, podczas pierwszego czytania, zwrócił uwagę na fakt, jak ważny jest to element budowania rozwiązań systemowych i podkreślił, że Lewica walczy o uznanie projektu już o 14 lat. Pomysł emerytur stażowych poparł poseł PiS, Stanisław Szwed — w odwecie Rafał Komarewicz, przedstawiciel Trzeciej Drogi, zapytał, dlaczego emerytury stażowe nie zostały wprowadzone przez poprzedni rząd. Podkreślił, że należy dalej pracować nad projektem i dokładnie zastanowić się nad kosztami.

”Będziemy pracować nad tym projektem, żeby wyjść naprzeciw oczekiwaniom ludzi, którzy pracowali w swoim życiu bardzo ciężko”, obiecała ministra do spraw polityki senioralnej, Marzena Okła-Drewnowicz. Stanowisko zajął również wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, Sebastian Gajewski, który zapewnił, że w trakcie prac komisji poznamy skutki techniczne, finansowe i organizacyjne tego rozwiązania.

źródło: tvn24.pl