Nie masło i nie kawa. Za ten produkt zapłacisz najwięcej, jest raport
Jak wynika z raportu UCE Reaserch i Uniwersytetu WSB Merito — w listopadzie podrożało wszystko. W ostatnim czasie z ust Polaków nie znikają szokujące ceny masła i kawy, okazuje się jednak, że to nie te produkty królują w rankingu drożyzny. Za które artykuły spożywcze zapłacimy najwięcej? Możecie być zaskoczeni.
Ceny znowu w górę. Za te produkty zapłacimy najwięcej
“Indeks cen w sklepach detalicznych”, który obejmuje 17 kategorii produktów, nie pozostawia wątpliwości. W porównaniu do listopada ubiegłego roku, więcej przyjdzie nam zapłacić za wszystkie artykuły z listy. Jednak o ile w niektórych przypadkach podwyżki są niewielkie, w innych mogą zrobić spore wrażenie na domowym budżecie.
Co jednak może zaskoczyć, masło wcale nie znalazło się na pierwszym miejscu. Wraz z innymi artykułami tłuszczowymi podrożało o “zaledwie” 10,4 proc. rok do roku. Jakiej kategorii udało się pobić ten wynik?
Za granicą oszaleli na punkcie tego polskiego produktu. Firma nie nadąża z zamówieniami W Action właśnie się zaczęło. Dekoracje świąteczne za półdarmo
Raport cen żywności. Oto lider podwyżek
Spośród 17 kategorii wymienionych w raporcie, we wszystkich zanotowano podwyżki, ale trzy rodzaje artykułów zdecydowanie wyróżniają się na tle innych. W listopadzie bowiem najbardziej podrożały słodycze i desery (10,2 proc.), artykuły tłuszczowe (10,4 proc.) oraz warzywa. Za te ostatnie w porównaniu do 2023 roku zapłacimy aż o 16,6 proc. więcej!
Eksperci wskazują, że przyczyną tak wysokich podwyżek we wszystkich ww. kategoriach są m.in. rosnące koszty energii, transportu i pracy. W przypadku warzyw na wyższe ceny przyłożył się również koniec zbiorów warzyw sezonowych w Polsce, ale także niższe zbiory tegoroczne i wzrost kosztów produkcji (w tym nawozu), czy niekorzystne warunki agrometeorologiczne.
Jeszcze więcej podwyżek w 2024
Niestety, podwyżki cen nie ominęły również pozostałych kategorii. Ceny znacząco wzrosły nie tylko w przypadku nabiału (8,1 proc.), owoców (7,4 proc.) oraz napojów (7,1 proc.), ale także pieczywa (6,9 proc.) i ryb (5,5 proc.). Dwukrotnie mniej odczuwalne niż w przypadku warzyw były podwyżki środków higieny osobistej (4,9 proc.) i wędlin (4,2 proc.).
Nieco niższe różnice — choć wciąż z tendencją rosnącą — mogliśmy zauważyć w przypadku mięsa (2,8 proc.), używek (2,6 proc.), dodatków spożywczych (2,4 proc.) ,czy artykułów dla dzieci (2,3 proc.). O mniej niż 1 proc. podrożała natomiast chemia gospodarcza, produkty sypkie i karma dla zwierząt.