Nie pralka, ani lodówka. Te urządzenia to energetyczne wampiry w Twoim domu
Energochłonność sprzętów domowych wprost przekłada się na rosnące rachunki za prąd. Wiele osób zakłada, że największymi „winowajcami” są duże urządzenia, jak pralka czy lodówka. Jednak w rzeczywistości inne, często niepozorne, sprzęty zużywają jeszcze więcej energii, nawet gdy nie zwracamy na to uwagi. Sprawdźmy, jakie urządzenia w naszych domach zużywają najwięcej prądu i jak możemy obniżyć rachunki.
Urządzenia zużywające najwięcej prądu – jak je obliczyć?
Wbrew pozorom lodówka i pralka nie są największymi winowajcami, jeśli chodzi o zużycie energii elektrycznej. Aby to obliczyć, musimy znać kilka parametrów. Po pierwsze, moc urządzenia, podawaną w watach (W), która wskazuje, ile energii sprzęt zużywa. Po drugie, czas pracy – niektóre urządzenia działają cały czas, jak lodówka, inne używamy tylko przez krótki czas, jak piekarnik czy czajnik. Ostatnim elementem jest koszt 1 kWh, który różni się w zależności od dostawcy. W Polsce średnia cena wynosi około 1 zł za 1 kWh.
Obliczenia są proste: moc urządzenia mnożymy przez czas pracy, a wynik dzielimy przez 1000, by uzyskać zużycie w kilowatogodzinach (kWh). Następnie wynik mnożymy przez cenę prądu. Dzięki temu możemy szybko sprawdzić, które urządzenie generuje największe koszty.
Nowa choroba w Polsce. Pierwszy taki przypadek, niepokoi nietypowa droga zakażenia Masowe kontrole w całej Polsce. Nie ukryjesz się przed kamerą dronówEnergetyczni liderzy – płyta indukcyjna i bojler elektryczny
Na szczycie listy energochłonnych urządzeń domowych znajduje się płyta indukcyjna. Choć jest nowoczesna i wygodna, jej zużycie energii jest wysokie, szczególnie gdy gotujemy na kilku polach jednocześnie. Przy codziennym użytkowaniu trzech pól przez pół godziny dziennie, roczne zużycie prądu wynosi aż 1168 kWh, co przekłada się na koszt rzędu 1168 zł rocznie.
Drugim „wampirem energetycznym” jest bojler elektryczny, zwłaszcza w domach, gdzie nie ma dostępu do centralnego ogrzewania wody. Roczne zużycie bojlera o mocy 1500 W, używanego przez około dwie godziny dziennie, to 1080 kWh, co daje 1080 zł rocznie. Wybór odpowiedniej pojemności i mocy bojlera ma tu ogromne znaczenie – zbyt małe urządzenie będzie musiało pracować częściej, co podnosi koszty.
Jak obniżyć rachunki za prąd?
Klucz do oszczędności leży nie tylko w wyborze energooszczędnych urządzeń, ale także w sposobie ich użytkowania. Regularne sprawdzanie etykiet energetycznych przy zakupie sprzętu może pomóc w wyborze modeli o niższym zużyciu energii. Nowoczesne urządzenia, oznaczone w klasach od A do G, pozwalają lepiej zorientować się, który produkt zużywa najmniej prądu. Dla przykładu, sprzęty z klasy C, mimo że kiedyś były uważane za mniej efektywne, dziś należą do najbardziej energooszczędnych.
Nie zapominajmy też o dobrych nawykach. Gotowanie na płycie indukcyjnej można optymalizować, korzystając z funkcji energooszczędnych, a bojler warto włączać tylko wtedy, gdy faktycznie potrzebujemy ciepłej wody. W przypadku innych sprzętów, takich jak czajnik elektryczny, warto podgrzewać tylko tyle wody, ile rzeczywiście potrzebujemy, co znacznie zmniejszy zużycie energii.
Podsumowując, choć lodówka i pralka zużywają prąd, to płyta indukcyjna i bojler elektryczny są największymi „energetycznymi wampirami” w naszych domach. Kontrola zużycia prądu i inwestycja w energooszczędne urządzenia to najlepszy sposób na zmniejszenie rachunków.