Niedziela będzie krytyczna. Eksperci IMGW ostrzegają: mieszkańców tych miast czeka "piekło"
Tegoroczny wrzesień, jak dotąd, synoptycy IMGW oceniają jako krytycznie ciepły. W analizach przewijają się potężne przymiotniki jak “ekstremalnie". Analitycy wprost mówią o anomalii, której dotąd nie mieliśmy nieprzyjemności obserwować, a w każdym razie nie w takim natężeniu: średnia temperatura wzrosła w całym kraju aż o 6 stopni Celsjusza, względem pomiarów uzyskiwanych w latach 1991-2020. Niedziela 8 września ma ten rekord jeszcze śrubować; w najgorszym obszarze różnica miałaby sięgnąć 9 stopni Celejusza. To, rzecz jasna, południe kraju. Choć nie tylko.
Niedziela 8 września: analitycy IMGW ostrzegają tych mieszkańców Polski
Konsensus synoptyków z IMGW jest jasny: dotąd bieżący wrzesień można uznać za krytycznie ciepły. W toku badań odczytów z poszczególnych stacji w całej Polsce ustalono średnią obszarową anomalię względem warunków notowanych w latach 1991-2020. Anomalia, według stanu na 6 września, sięgnęło +6 °C. O tyle, średnio, podskoczyła powyżej średniej temperatura powietrza w Polsce względem wskazanego okresu. O ile powietrze niebezpiecznie rozgrzewa się tak na północy, jak na południu, krytyczne warunki w niedzielę 8 września dotyczą kilku miast.
Zobacz też: Kryzys klimatyczny już tu jest. Polska ma gigantyczny problem, konsekwencje odczujemy wszyscy
Anomalie w całym kraju. W niedzielę te miasta ucierpią najbardziej
“ W całym kraju rejestrowane są dodatnie anomalie ” - czytamy w opracowaniu biura prasowego IMGW. Najniższe, czyli stosunkowo najmniej dokuczliwe dla mieszkańców, występują na północy: +3,2°C odnotowała stacja na Helu. Poza półwyspem noty nie spadają poniżej +5°C , a najwyższą wartość odnotowano na Śnieżce: aż +8,4°C.
Synoptycy przeanalizowali precyzyjnie jeden, konkretny dzień: niedzielę 8 września. A dokładniej - wielolecie 8 września w tym samym przedziale: 1991-2020 r.
Tego rodzaju analiza pozwala w łatwy sposób określić stopień wyjątkowości prognozowanych warunków, w tym również, tego jakie jest prawdopodobieństwo ich wystąpienia - opisują metodologię badań.
Jeśli spojrzeć na przeciętnie warunki termiczne z minionych lat, w niedzielę 8 września powinniśmy spodziewać się temperatury maksymalnej od 18,7°C (Hel) do 21,5°C (Wrocław). Tymczasem realne wartości za oknem najpewniej w niedzielę będą dalekie od wieloletnich średnich - co powinno nam uzmysłowić, w jakim miejscu się znaleźliśmy.
Tymczasem prognozy (z dnia 7.09.2024) na 8 września wskazują, że wartości temperatury maksymalnej w całym kraju będą znacznie wyższe niż przeciętnie. Na 27 stacjach spodziewać się można temperatury maksymalnej równej lub przekraczającej 30°C - czytamy.
Najwyższą wartość - dokładnie 31°C - powinni odnotować mieszkańcy Wrocławia, Opola, Leszna, Wielunia, Poznania, Koła, Gorzowa Wielkopolskiego, Szczecina, Zielonej Góry i Płocka. Widać to na modelu pogodowym, udostępnionym przez analityków. Czerwone kropki (na górze) oznaczają prognozę na niedzielę 8 września, podczas gdy kropki czarne obrazują… średnią temperaturę maksymalną na przyjętej przestrzeni 1991-2020. Przepaść? Zgadza się.
Największa anomalia w Elblągu
Powyższy wykres to najwyższe temperatury, pod względem anomalii z kolei - czyli najwyższych odchyleń względem średniej - króluje Elbląg: aż +10,2°C różnicy. Przy tym, dla skali, dodajmy, że na wszystkich 44 stacjach anomalia sięgnie przynajmniej +5°C.
Niedawno w tym kontekście podnosiliśmy - być może nieco bardziej złożony, niż mogłoby się to wydawać - problem klimatyzacji w polskich gospodarstwach domowych. Więcej o sprawie przeczytasz TUTAJ: Klimatyzacja w domu to coraz większe zagrożenie. Polacy mają problem .