Niemcy biorą się za krajowe spółki Gazpromu i Rosnieftu. Szykuje się nacjonalizacja
Niemieckie spółki rosyjskich koncernów Gazprom i Rosnieft może czekać nacjonalizacja. Niemcy nie chcą dopuścić do braków gazu i ropy naftowej. Federalne Ministerstwo Gospodarki już podjęło odpowiednio kroki - pisze niemiecki "Handelsblatt".
W środę Berlin ogłosił powołanie specjalnego sztabu kryzysowego, który ma reagować na ewentualne problemy z dostępem do surowców energetycznych. Mimo zapewnień, że działania są rutynowe, a zagrożenia dla dostaw nie ma, okazuje się, że niemiecki rząd przygotowuje się do dużo bardziej radykalnego procesu.
"Handelsblatt" podawał już w czwartek, że Niemcy szykują się do wywłaszczenia spółek Gazpromu i Rosnieftu. Dzisiaj niemiecki dziennik powołując się na oświadczenie Gazpromu podał, że rosyjski gigant energetyczny sam zrzeka się z udziałów w swojej niemieckiej filii Gazprom Germania. Komentarza z Sankt Petersburga dotyczącego tej zaskakującej decyzji niemieccy dziennikarze jednak nie otrzymali.
Rosneft Deutschland i Gazprom Germania skazane na ostracyzm
Chociaż działające na terenie Niemiec Rosneft Deutschland i Gazprom Germania nie są objęte sankcjami i działają jako firmy niemieckie, nie zmienia to faktu, że zarówno banki jak i kontrahenci nie chcą z nimi współpracować.
Niemieckie media donoszą a masowym poszukiwaniu innych dostawców energii, którzy nie są powiązani z Gazpromem czy Rosnieftem. Rosnieft dostarcza surowca do produkcji paliw, na terenach landów wchodzących kiedyś w skład NRD firma jest zdecydowanym liderem rynku.
Niemieckie związki z Gazpromem
Powiązanie Niemiec z rosyjskim Gazpromem są naprawdę olbrzymie i w skali niespotykanej wśród innych członków Unii Europejskiej. Wystarczy tu przypomnieć 2005 r., kiedy podczas uroczystego zespawania pierwszego odcinka gazociągu Nord Stream we wsi Babajewo w obwodzie wołogodzkim zawitał ówczesny minister gospodarki Niemiec Michael Gloss. O tym jak bardzo Berlinowi zależało na relacjach z Moskwą świadczy fakt, że niemiecki polityk musiał brać udział w uroczystości, która odbywała się na niemal trzydziestostopniowym mrozie.
Szeroko komentowane w całej Europie są także związki z Gazpromem byłem kanclerza federalnego Gerharda Schrödera. Niemiecki polityk z rządzącej obecnie SPD zasiada w radzie nadzorczej Gazpromu, gdzie inkasuje rocznie 250 tys. euro. 14 marca odwiedził Moskwę, gdzie miał rozmawiać z Kremlem o wojnie na Ukrainie, jednak spotkanie - jak wszystkie na linii Schröder - Putin - owiane jest wieloma tajemnicami. Niewykluczone jednak, że politycy poruszali temat niemieckiej filii Gazpromu.
Gazprom był także sponsorem niemieckiego klubu piłkarskiego Schalke 04 z Gelsenkirchen. Decyzję o sponsorowaniu klubu z Bundesligi ogłosił jeszcze w 2006 r. podczas wizyty w Niemczech Władimir Putin. 24 lutego 2022 r. czyli w dniu inwazji Rosji na Ukrainę władze klubu zdecydowały o zasłonięciu na koszulkach loga Gazpromu, a o decyzji poinformowały na swoim oficjalnym koncie na Twitterze.