Niemcy wleją dwa razy więcej do baku za swoją minimalną. Mają droższe paliwo, ale o wiele lepiej zarabiają
Niemcy za paliwo płacą zdecydowanie więcej niż Polacy. Jednak wyliczenia są jednoznaczne - obywatel z niemiecką pensją minimalną może zakupić znacznie więcej benzyny niż pracujący za najniższą polską krajową. Spór o drożyznę na stacjach benzynowych na linii PSL-Daniel Obajtek trwa.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Co zarzuca Danielowi Obajtkowi PSL
-
Ile Niemcy płacą za benzynę
-
O ile więcej paliwa są w stanie kupić
Wysokie ceny paliw na wakacje. Niemcy płacą więcej, ale również kupią więcej
Niemcy czy Polska - gdzie paliwo jest tańsze? Spór o drożyznę rozgorzał za sprawą Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), które z okazji inauguracji sezonu urlopowego postanowiło sprawdzić ceny paliw. Wnioski niezbyt zachęcają do podróży - najwięcej, bo aż 5,69 zł, kierowcy zapłacą na stacji Orlen.
Zdecydowanie niższe ceny można znaleźć na stacjach sieci handlowych. Auchan wycenia litr benzyny 95 na 5,40 zł. Nieco więcej zapłacą kierowcy tankujący na stacjach BP (5,59 zł) i Shell (5,64 zł). “Wychodzi na to, że Francuzi, Brytyjczycy czy Holendrzy nie zdzierają tak z polskich kierowców jak Daniel Obajtek”, czytamy we wpisie lidera PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza na Twitterze.
Na te zarzuty odpowiedział prezes koncernu paliwowego. W komentarzu na portalu społecznościowym zaznaczył, że mimo niekorzystnych warunków makroekonomicznych ceny paliw w Polsce są “jednymi z najtańszych w Europie”.
Tę teorię potwierdzają eksperci, z którymi rozmawiał portal money.pl. - Od co najmniej kilkunastu lat jesteśmy w dolnej części tabeli - przekonywał Jakub Bogucki z serwisu branżowego e-petrol.pl. Obecnie średnia cena paliwa w Polsce wynosi 5,49 zł i daje nam 6. miejsce w kontekście rankingu najtańszej benzyny 95 w całej Europie.
To jednak nie kończy dyskusji. Mimo że w Polsce paliwo jest tańsze to Niemcy mogą kupić go znacznie więcej. Wystarczy porównać pensję minimalną, aby szacunki przeważyły na korzyść naszych zachodnich sąsiadów.
Niemcy z wyższą pensją minimalną mają większe możliwości
Aktualnie Niemcy za litr benzyny 95 żądają 1,59 euro, czyli ok. 6,78 zł. To o ponad złotówkę więcej niż w Polsce, ale wyższe zarobki pozwalają na dużo większe tankowanie.
W Polsce pensja minimalna rzędu 2800 zł brutto umożliwia zakup ok. 510 litrów benzyny 95. Niemcy pracujący za najniższą krajową w wysokości 1614 euro mogą zatankować 1015 litrów, czyli prawie dwa razy więcej.
Nie tylko Niemcy mogą pozwolić sobie na obfite tankowanie. Więcej niż Polacy wleją do baku również Hiszpanie (742 litry), mimo że płacą za benzynę 95 1,38 euro. Za najniższą krajową zatankują więcej także Holendrzy (926 litrów).
Orlen: Niemcy wcale nie kupią więcej paliwa
Zupełnie inną perspektywę prezentuje Orlen. Zdaniem giganta paliwowego wyliczenia przeważają na korzyść Polaków, jeżeli pod uwagę weźmiemy średnią pensję - obecnie Polacy mogą kupić o 66 proc. benzyny i 60 proc. oleju napędowego więcej niż w 2010 r.
W tym samym okresie Niemcy ze średnią pensją mogą pozwolić sobie na zakupy większe o 28 proc. Jeszcze gorzej wyglądają wyliczenia dla ON - zaledwie 23 proc. więcej.
Ekspertów nie przekonuje ta argumentacja. Urszula Cieślak z firmy analitycznej BM Reflex stoi na stanowisku, że mimo niskich cen możemy kupić “odpowiednio mniej paliwa niż w krajach z wysokimi cenami”.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl