BiznesINFO.pl Polska i Świat Niemiecki zakład Grupy Boryszew może niebawem stanąć. Niemcom nie odpowiadają "polskie" stawki wynagrodzeń
Pixabay/Belexion

Niemiecki zakład Grupy Boryszew może niebawem stanąć. Niemcom nie odpowiadają "polskie" stawki wynagrodzeń

22 marca 2022
Autor tekstu: Radosław Święcki

Niezbyt dobre wiadomości dotyczące funkcjonującej w pobliżu polsko-niemieckiej granicy fabryki Boryszew Automotive Plastics, będącej częścią Grupy Boryszew kontrolowanej przez jednego z najbogatszych Polaków. Zakład może wkrótce przestać działać. Powód? Pieniądze.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są powody kryzysu w Boryszew Automotive Plastics

  • Jakie mają oczekiwania pracownicy

  • Czy uda się zażegnać kryzys

Niemiecki zakład Grupy Boryszew przestanie działać?

W pobliżu granicy polsko-niemieckiej funkcjonuje Boryszew Automotive Plastics, zakład Grupy Boryszew, firmy kontrolowanej przez jednego z najbogatszych Polaków Romana Karkosika.

Fabryka jak przypomina Money.pl tworzy plastikowe podzespoły dla samochodów, takie jak np. elementy wnętrz czy dachów, zaś do jej klientów należą takie koncerny motoryzacyjne jak choćby Volkswagen.

Nad zakładem zawisło jednak widmo kryzysu. O co chodzi? Jak nie wiadomo o co, to o...

Pracownicy fabryki nie ukrywają, że chcą zarabiać więcej. Mniej więcej tyle, ile zarabia się w innych tego typu zakładach, a nie stawki kształtujące się na poziomie najniższej krajowej (obecnie jest to 9,5 euro brutto na godzinę, czyli nieco ponad 40 zł).

Jeden ze związkowców - jak podaje za gazetą "NordKurier" Money.pl - stwierdził, że pracownicy tracą cierpliwość i już na początku sierpnia może rozpocząć się wypowiedzenie zbiorowego układu pracy.

Co na to fabryka? Portal przywołuje treść oświadczenia Boryszew Automotive Plastics w którym możemy przeczytać o trudnej sytuacji zakładu, którego wynik finansowy jest ujemny. Podkreślono jednak, że udało się utrzymać miejsca pracy, co nie było zadaniem łatwym i zaproponowano pracownikom 200 euro specjalnej rocznej premii.

Czy to wystarczy? Money.pl cytuje wypowiedź polskiego pracownika fabryki zdaniem którego bez przyznania podwyżek rozwiązanie konfliktu będzie trudne.

Prezes Boryszew Automotive Plastic Mirosław Kastelik podkreśla w rozmowie z portalem, że podjęcie "konstruktywnych rozmów ze stroną społeczną, celem wypracowania rozwiązań możliwych do realizacji przez spółkę i akceptowalnych przez pracowników".

Fabryka zatrudnia ok. 240 pracowników.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl

Obserwuj nas w
autor
Radosław Święcki

Redaktor Biznesinfo. Absolwent dziennikarstwa na UW. Wielbiciel politycznych biografii i zagranicznych stacji radiowych (zwłaszcza w językach, których nie rozumiem). Przed BiznesInfo związany z B2-biznes.pl, Forum Samorządowe i Magazynem THINKTANK.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat