Niewypłacalność niepokojąco rośnie. Żadna branża się jej nie oparła
Z tego artykułu dowiesz się:
-
W jaki sposób wzrosła niewypłacalność w Polsce
-
Jakie są tego przyczyny
-
Które sektory gospodarki mają największe problemy
Niewypłacalność w Polsce rośnie
Pandemia koronawirusa odcisnęła ogromne piętno na wszystkich aspektach życia Polaków. Z ogromnymi bolączkami muszą borykać się przedsiębiorcy, bowiem jak pokazuje najnowsze zestawienie Coface, niewypłacalność w Polsce rośnie.
Z badania, na które powołuje się Business Insider, wynika, że poziom niewypłacalności w Polsce wzrósł o 122 proc. w I kwartale 2021 r. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Ogromną niewypłacalność odnotowało kilka branż.
Niewypłacalność w transporcie wzrosła o 236 proc., natomiast w usługach o 220 proc. Ogromny wzrost odnotowano w handlu (135 proc.) oraz budownictwie (77 proc.). Ogromna niewypłacalność objęła rolnictwo, które zaliczyło wzrost o 150 proc.
[ EMBED-11 ]
Eksperci wskazują, że pandemia COVID-19 i mocne restrykcje trwają w Polsce od marca 2020 r., ale co najważniejsze, ich piętno odciśnięte na gospodarce uwidacznia się dopiero po pewnym czasie. Jednocześnie główny ekonomista Coface w Europie Centralnej Grzegorz Sielewicz powiedział, że wpływ na ograniczenie skutków pandemii miały programy pomocowe wprowadzone przez rząd.
Niewypłacalność będzie rosła?
Niewypłacalność jest efektem wprowadzonych ustawą covidową uproszczonych postępowań o zatwierdzenie układu. Pozwoliły one na wdrożenie konkretnych działań mających na celu restrukturyzacji oraz niemożność wdrożenia egzekucji wobec dłużnika.
Najmocniej niewypłacalność dotknęła przedsiębiorców. Wysoki poziom utrzymały spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Ze wszystkich spółek poradził sobie jedynie segment tych akcyjnych.
Wciąż z trudną sytuacją musi borykać się handel. Barbara Kamińska, dyrektor działu oceny ryzyka w Coface, podkreśliła, że źródłem problemów sektora handlu może być przedłużanie kolejnych lockdownów oraz zmniejszenie konsumpcji.
Na niewypłacalność poszczególnych podmiotów składają się również inne czynniki. Zmniejszona konsumpcja to skutek bezrobocia , utraty pracy, czy powolne zanikanie pomocy od państwa.