Nowe dane o polskich wypłatach. GUS: Nie ma zaskoczeń, jest ważne ostrzeżenie
W ostatnich latach można zaobserwować wyraźny i regularny wzrost wynagrodzeń. GUS podał nowe dane dotyczące przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw: po analizie tych wyliczeń można dojść do wniosku, że wkrótce tendencje się zmienią. A konsekwencje?
Wzrost wynagrodzeń a oszczędzanie
W ostatnich miesiącach można było zauważyć duży skok jeśli chodzi o wysokość wypłat. Przy tym analiza stanu budżetów domowych wykazała, że od jakiegoś czasu utrzymują się tendencje prooszczędnościowe — jak wskazują dane z końca 2024 roku. Wpływ na to miało kilka istotnych czynników związanych z zachowaniami finansowymi Polaków.
W 2025 roku prawdopodobnie dojdzie do znaczących zmian, zarówno jeśli chodzi o dynamiczny wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia jak i akumulacje finansów osobistych. Ekonomiści dochodzą do zaskakujących wniosków, ale pojawia się również ostrzeżenie, zwłaszcza jeśli chodzi o pracowników, którzy otrzymują płacę minimalną.
Od marca nowe wsparcie dla Polaków. Wielu może ubiegać się o dodatkowe kilkaset złotych Zapadł wyrok na nasze domowe budżety. Sprawdź konto i się przygotujNowe dane GUS: Wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw rosły
Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, przeciętne wynagrodzenie brutto w grudniu 2024 roku wzrosło niemal o 10 procent. Skok wynika między innymi z podniesienia płacy minimalnej i wypłat okresowych, takich jak różnego rodzaju premie, czy nagrody świąteczne. Z danych GUS wynika, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w grudniu 2024 roku wyniosło 8264,85 zł.
Są więc powody do zadowolenia, ale niestety również do niepokoju. Wynagrodzenia wzrosły, jednak zatrudnienie w ujęciu rocznym zmalało, w porównaniu z rokiem poprzednim. Wpływ na taki stan rzeczy mogły mieć różne zjawiska strukturalne w gospodarce, takie jak restrukturyzacja, szybkie zmiany technologiczne, które spowodowały automatyzację, czy sezonowe zmiany zatrudnienia.
Jak wykazują eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, najbliższe miesiące przyniosą spadek tempa wzrostu wynagrodzeń.
Wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wzrosły w grudniu o 9,8%r/r (wobec o 10,5%r/r miesiąc wcześniej). Grudzień zakończy serię dwucyfrowych wzrostów płac. W kolejnych miesiącach tempo wzrostu osłabnie, m.in. z powodu niższej inflacji i mniejszej skali podwyżki płacy minimalnej — przekazali.
Jeśli chodzi o to, jak ta sytuacja przełoży się na stan budżetów domowych, ekonomiści wskazują, że wysokość płac oraz skłonności do oszczędzania są ze sobą skorelowane, możliwe jest więc odwrócenie trendów. Czy zatem dobrze jest się zabezpieczyć na czarną godzinę?
Polacy muszą dalej oszczędzać?
Inflacja oraz niepewność Polaków związana z trwającą wojną na Ukrainie były jednymi z czynników, które wpłynęły na wzrost skłonności do oszczędzania oraz obniżenia konsumpcji. Trend zapoczątkowany jeszcze w latach 2022-2023 utrzymał się do początków 2025 roku. Co ciekawe, znacząco wzrósł udział gotówki w porównaniu do lokat, co na dłuższą metę może okazać się kłopotliwe w związku z polityką pieniężną Unii Europejskiej oraz planowanym zmniejszeniem limitów płatności gotówkowych i wzmożeniem monitorowania, oraz kontroli wydatków.
W związku z powyższym oraz przewidywanym spadkiem inflacji czy obniżeniem stóp procentowych Polacy mogą zrezygnować z dalszego oszczędzania i akumulowania środków. Nie bez znaczenia będzie tutaj również wyhamowanie wzrostu wynagrodzeń.