Nowe obostrzenia ogłoszone. Rząd zamyka granice i stawia na regionalizację
Nowe obostrzenia są już pewne. Od kilku dni słychać, że rząd chce dać odpór narastającej fali zakażeń, której apogeum przewidywane jest przez ekspertów na przełom marca i kwietnia. W związku z tym konieczne jest wprowadzenie kolejnych ograniczeń, które mają zastopować rozprzestrzenianie wirusa.
Nowe obostrzenia rząd tłumaczy dwiema przesłankami
Rząd tłumaczy, że na jego decyzję wpłynęły przede wszystkim dwie rzeczy - sytuacja między narodowa oraz nowe warianty koronawirusa. W tym pierwszym wypadku chodzi o rozciągnięte lockdowny - nawet na cały marzec, jak to zadecydowała Belgia w lutym, przedłużając ograniczenia do 1 kwietnia, ale także o ciężką sytuację zaraz za granicami. Zwłaszcza tymi południowymi - w Czechach i Słowacji sytuacja jest bowiem dramatyczna.
Z kolei nowe warianty koronawirusa niosą ze sobą widmo jeszcze większej liczby zachorowań mimo obowiązujących już ograniczeń. Wariant brytyjski wirusa czy południowoafrykański jest już w Polsce, a w samym województwie warmińsko-mazurskim ten drugi ma odpowiadać nawet za 45 proc. zakażeń. Mutacje koronawirusa z Wuhan są jeszcze groźniejsze od znanej nam dotąd jego wersji, ponieważ w ich wypadku o zakażenie jeszcze łatwiej.
Nowe obostrzenia - czego dotyczą?
Pewne już, że pożegnamy przyłbice, a także chusteczki, chusty, szaliki, kominy i inne materiały, którymi Polacy dotąd zakrywali twarz. O wprowadzeniu takiej restrykcji mowa jest już od końca zeszłego tygodnia. Dzisiaj zaś dążenia te potwierdzał rano jeszcze Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
- Nie ma odwrotu. Zakaz używania tego typu osłon będzie kategoryczny z jednoczesną rekomendacją, czego powinniśmy używać. Ta rekomendacja będzie bardziej na miękko, a zakaz na twardo. Chcielibyśmy to wprowadzić od najbliższej soboty - oświadczył Andrusiewicz.
W końcu podczas konferencji słowa te potwierdził ostatecznie minister zdrowia Adam Niedzielski. Od soboty obowiązywać będzie zakaz noszenia innego zakrycia twarzy niż maseczka. Niedzielski najchętniej zobaczyłby na twarzach Polaków maseczki specjalistyczne, ale jak już swojego czasu podkreślił, a co powtórzył Andrusiewicz, to jedynie "miękka rekomendacja".
Otwarte pozostaną stoki narciarskie, choć dotąd mówiło się raczej o ich zamknięciu - szczególnie po nagraniach tłoczących się w górach Polaków. Jednak ocieplenie, które przyniosło pogorszenie się warunków narciarskich, zniechęca do wybierania górskiego szusowania.
Zamykane hotele, kina, teatry, baseny
Zamkniętych zostanie natomiast część hoteli, ale odbywać się to będzie według zasad przywróconej regionalizacji obostrzeń. Przede wszystkim mowa tutaj o tych przybytkach, które mieszczą się na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, a w tym sytuacja pandemiczna jest szczególnie ciężka.
Zmiany dotyczą także kwarantanny, którą w wymiarze 10 dni objęci zostaną przekraczający naszą południową granicę. Wjeżdżający od strony Czech i Słowacji będą mogli jednak jej uniknąć, przedstawiając negatywny wynik testu na koronawirusa.