Nowe przepisy już weszły w życie. Brak jednego dokumentu to wysokie kary
28 kwietnia weszły w życie nowe przepisy dotyczące nieruchomości. Wprowadzają one powszechny obowiązek posiadania świadectwa energetycznego budynków, aczkolwiek z wyjątkami. Bez tego dokumentu właścicieli czekają spore kary pieniężne.
Nowy obowiązek dla wszystkich
Najbardziej zmiana ta dotknie właścicieli m.in. domów jednorodzinnych. Bez świadectwa energetycznego nie będą mogli oni uzyskać pozwolenia na użytkowanie obiektu .
Jest kilka wyjątków od tej zasady. Przede wszystkim, budynki o powierzchni maksymalnie 70 mkw. postawione na własne potrzeby mieszkaniowe są zwolnione od załączenia świadectwa do pozwolenia na użytkowanie.
Kolejny dokument do umów
Sam dokument lub jego kopia będą jednak wymagane przy podpisywaniu umowy sprzedaży lub najmu budynku . Z informacji Onetu wynika, że całkowicie zwolnione z obowiązku posiadania świadectwa są m.in. zabytki, miejsca kultu czy przemysłowe.
Jak w rozmowie z Onetem zaznaczył Andrzej Falkowski, przewodniczący zespołu prawno-regulaminowego Podlaskiej Okręgowej Izby Inżynierów Budownictwa, de facto przywraca to stary obowiązek . Istniał on do czasu wprowadzenia poprzedniej noweli, tj. do marca 2015 roku.
Koszt wykonania niewielki, kary spore
Innym wyjątkiem od reguły dot. świadectw są już istniejące lokale mieszkalne w blokach . Muszą je posiadać dopiero wtedy, gdy będą sprzedawane lub wynajmowane. Sam fakt przekazania dokumentu, jak podaje Onet, musi odnotować notariusz.
Za brak świadectwa grozi spora kara - wynosi ona dokładnie 5 tys. zł. Samo sporządzenie świadectwa kosztuje minimum 200 zł (przykład dla mieszkania). Według danych Onetu, dokument jest ważny przez 10 lat lub do momentu przeprowadzenia remontu.