Nowość od Google'a. Wystarczy pokazać twarz, wielu czekało na to od lat
Do systemu płatności Google Pay zmierza ważna nowość dla milionów użytkowników, którzy często dokonują transakcji w sieci. Google poinformowało, że wkrótce będą one przebiegać znacznie szybciej i wygodniej - wrażliwe dane na potrzeby transakcji będzie można zatwierdzać biometrycznie.
Karty płatnicze chronione biometrią
Na swoim blogu Google poinformowało o zmianach nadchodzących do systemu płatności Google Pay . Skorzystać z nowości będzie można na urządzeniach z Androidem dysponujących możliwością biometrycznego potwierdzania tożsamości. Najważniejsza ze zmian to nowy sposób ochrony wrażliwych informacji.
Google zapowiedziało, że takie dane jak kod CVV, niezbędny do przeprowadzenia transakcji online, będziemy mogli odblokować z użyciem biometrii. Dzięki temu nie będzie już potrzeby ręcznego wprowadzania CVV.
By zapłacić, wystarczy pokazać twarz
W praktyce nowość będzie mogła być wykorzystana wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z formularzami pozwalającymi na płatność kartą. System płatności automatycznie je rozpoznaje i proponuje załadowanie danych karty płatniczej. Wystarczy potwierdzić decyzję biometrycznie, aby środek płatniczy został wczytany wraz z kodem CVV.
Zobacz: Jak płacić w sklepach smartfonem? Android, iPhone i BLIK
Do dyspozycji użytkownika oddana zostaje kompatybilność z najpopularniejszymi mechanizmami biometrii dostępnymi w smartfonach . Dane karty z kodem CVV będzie można wczytać po zatwierdzeniu skanem linii papilarnych lub podglądem twarzy uzyskanym z przedniej kamery smartfonu. Wystarczy więc spojrzeć na telefon, by zapłacić za coś kartą online.
Dla tradycjonalistów - PIN
Co ważne, dla tych użytkowników, którzy nie przepadają za biometrią przygotowano także możliwość zatwierdzania CVV PIN-em - tym samym, którym chroniony jest cały smartfon. Google zaprezentowała ponadto nowości w obsłudze kart lojalnościowych oraz rozszerzenie dostępności usług płatności odroczonych, choć te w Polsce są w Google Pay na razie niedostępne.
