Obostrzenia wydłużone do 28 marca. Minister ogłosił też lockdown w kolejnym województwie

Obostrzenia na Warmii i Mazurach do zmiany

Obostrzenia to nieodłączny element walki z pandemią, który podlega nieustannej aktualizacji. Polska mierzy się z przyrostem zachorowań na koronawirusa od ponad tygodnia. Tylko dzisiaj odnotowano 15 829 nowych przypadków infekcji. To trzeci dzień z rzędu, w których dzienny wzrost zachorowań przekroczył próg 15 tys.

- Tempo rozwoju trzeciej fala się rozpędza, a udział mutacji brytyjskiej za 21 dni to 25 proc. - oznajmił w trakcie konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Dlatego też rząd postanowił zmienić pandemiczne zasady.

Pierwsza modyfikacja, o której poinformował Adam Niedzielski, to zmiana w zakresie edukacji w województwie warmińsko-mazurskim. Placówki będą pracowały nie w trybie zdalnym, a w trybie hybrydowym.

Pozostałe obostrzenia w tym regionie pozostają bez zmian. Co najmniej do 20 marca zamknięte pozostają galerie handlowe, baseny, hotele i kina .

Nowe obostrzenia w kolejnym województwie

Niepokojąca sytuacja epidemiczna ma miejsce w 6 innych regionach, w których liczba nowych przypadków koronawirusa przewyższa średnią krajową. Są to województwa: pomorskie, mazowieckie, lubuskie, kujawsko-pomorskie i podkarpackie.

Jednak rząd zdecydował się na nowe obostrzenia tylko w województwie pomorskim, które jest aktualnie drugim najbardziej zapalnym punktem na epidemicznej mapie Polski. Od 13 marca Pomorze będzie zmagało się z identycznymi restrykcjami, jak Warmia i Mazury, czyli dołączy do czerwonej strefy. - Hotele, galerie handlowe, kina, teatry i baseny będą zamknięte. Nauka będzie się odbywała w systemie hybrydowym - poinformował Niedzielski.

Sytuacja w województwach: mazowieckim, lubuskim, kujawsko-pomorskim i podkarpackim będzie na bieżąco monitorowana. - Apeluję, żeby przestrzegać zasad bezpieczeństwa – mówił minister zdrowia.

Decyzją rządu dotychczasowe obostrzenia w pozostałych regionach kraju zostaną wydłużone do 28 marca. - Jesteśmy w sytuacji trudnej. Należy się spodziewać, że w przyszłym tygodniu możemy mieć do czynienia z sytuacją, że zostanie przekroczony poziom 18 tysięcy zachorowań bądź więcej - alarmował Niedzielski.