Od poniedziałku nowe obostrzenia. Kolejne województwa wchodzą w fazę lockdownu

Obostrzenia w kolejnych dwóch województwach

Nowe obostrzenia to pokłosie dynamicznego rozwoju trzeciej fali pandemii. Wzrosty zachorowań obserwujemy od kilku tygodni, a dzisiaj padł kolejny rekord - 21 049 nowych infekcji, co jest najwyższym wynikiem w tym roku.

Jednak tym razem rząd wdrożył strategię „mniej obostrzeń, więcej ryzyka” i postawił na regionalizację. 27 lutego w lockdownie pogrążyło się województwo warmińsko-mazurskie, a 13 marca - województwo pomorskie. W poniedziałek do tego niechlubnego grona dołączą dwa kolejne województwa - mazowieckie i lubuskie.

W trakcie czwartkowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski oznajmił, że średnia liczba zakażeń na 100 tys. mieszkańców w ciągu ostatnich siedmiu dni wyniosła w skali kraju 37. - Dla Mazowsza i woj. lubelskiego kształtuje się na poziomie mniej więcej 47. Przekroczony został pułap, który odnotowano na Warmii i Mazurach, gdy na początku marca przywracano tam obostrzenia -tłumaczył wprowadzenie nowych obostrzeń szef resortu.

Co to oznacza dla mieszkańców? Obostrzenia obejmują wiele aktywności życia codziennego. Uczniowie z klas I-III będą kształcili się w trybie hybrydowym (zdalnie i stacjonarnie). Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek oznajmił na wczorajszej konferencji, że odgórnie narzucona zasada to maksymalnie 50 proc. uczniów na terenie szkoły. Ostateczna decyzja w sprawie organizacji nauki w dobie surowych restrykcji należy do dyrektorów placówek.

Poza tym obostrzenia obejmują również placówki kulturalne. Od poniedziałku zamknięte będą kina, teatry, muzea i galerie sztuki. Lockdownu nie uniknęły również pływalnie, z których mogą korzystać tylko członkowie kadry narodowej. Otwarte będą również baseny w podmiotach wykonujących działalność leczniczą. Obostrzenia dotyczą także obiektów sportowych, które mogą być wykorzystywane wyłącznie na potrzeby sportu zawodowego i bez udziału publiczności.

Częściowo zamknięte będą również galerie handlowe. Od poniedziałku klienci będą mogli zrobić zakupy tylko w sklepach spożywczych, aptekach, drogeriach, salonach prasowych, księgarniach, sklepach zoologicznych i z artykułami budowalnymi. Poza tym nadal będą mogły funkcjonować usługi bankowe, optyczne, fryzjerskie itp.

Tłumy w galeriach handlowych. Ostatnia szansa na zakupy przed wdrożeniem obostrzeń

To właśnie lockdown galerii handlowych wywołał największą reakcję wśród mieszkańców Mazowsza. Sobota 13 marca to bowiem ostatni dzień na weekendowe zakupy jeszcze przed Wielkanocą. Rezultat? Tłumy w centrach handlowych.

Redakcja Biznes Info otrzymała zdjęcia z warszawskiej galerii handlowej Blue City, na których widać, jak klienci ustawiają się w długich kolejkach przed sklepami. Największym zainteresowaniem cieszą się dziś punkty z odzieżą, a także sklep TK Maxx, przed którym czeka kilkadziesiąt osób. Większość klientów przestrzega obowiązku zasłaniania nosa i ust.

W sobotni poranek w szwach pękała także warszawska Arkadia. Portal money.pl podaje, że do galerii przyszło tak dużo osób, że niemożliwe było utrzymywanie bezpiecznego dystansu w kolejkach. Ogromnym zainteresowaniem cieszyło się także centrum Factory Warszawa Ursus. Klienci czekali na wejście do środka nawet kilkadziesiąt minut.

Na razie surowe obostrzenia w czterech regionach mają obowiązywać do 28 marca. Jednak Ministerstwo Zdrowia ostrzega, że jeżeli sytuacja epidemiczna się pogorszy to konieczne będzie wdrożenie restrykcji na poziomie ogólnopolskim. Czy Wielkanoc po raz kolejny upłynie pod znakiem lockdownu? Przekonamy się niebawem.