Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Rząd przedłuża obostrzenia. Ale znosi jedno z najbardziej denerwujących
Przemysław Terlecki
Przemysław Terlecki 28.01.2021 01:00

Rząd przedłuża obostrzenia. Ale znosi jedno z najbardziej denerwujących

Obostrzenia 1 lutego
Jakub Kaminski/East News

Obostrzenia doskwierają już nie tylko zamkniętym biznesom, które nie są w stanie funkcjonować. Coraz większy sprzeciw wobec obostrzeń widać wśród społeczeństwa ogółem. Zwykłym Polakom, którzy są często ograniczeni do kursowania praca-dom coraz trudniej jest odsapnąć od znacznie ograniczonej codzienności.

Konferencja i obostrzenia, ale bez Morawieckiego

Dlatego tak bardzo wszyscy czekali na ogłoszenie strategii rządu na początek lutego. Już od kilku dni w przestrzeni medialnej krążą doniesienia, jakoby 1 lutego miały zostać zniesione pierwsze ograniczenia. Premier Mateusz Morawiecki oraz Adam Niedzielski mieli wystąpić razem w czwartek na konferencji prasowej po 12:30 właśnie w tej sprawie.

Nagle jednak okazało się, że Morawiecki w konferencji udziału nie weźmie. Szybko pojawiły się więc wątpliwości, co do rangi wystąpienia. Zwykle bowiem, gdy wprowadzane były lub znoszone kolejne obostrzenia, Mateusz Morawiecki był obecny podczas konferencji.

Obostrzenia do zniesienia, ale nie wszystkie. Większość do 14 lutego

Tymczasem właśnie podczas tej konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski ujawnił, że obostrzenia nie zostaną zniesione, a przynajmniej nie wszystkie. Zamiast obowiązywać do 1 lutego, obostrzenia w swej większości zostaną utrzymane w mocy do 14 lutego.

Od 1 lutego zostaną natomiast otwarte w reżimie sanitarnym galerie sztuki oraz sklepy w galeriach handlowych. Jak powiedział Niedzielski, od 1 lutego zostają zniesione także godziny dla seniorów. Na taki "optymizm" minister pozwolił sobie, podkreślając, że "szczepienia seniorów idą sprawnie".

Godziny dla seniorów przejdą tym samym do historii już jutro po 12:00. W soboty i niedziele obostrzenie to bowiem nie jest w mocy, a od 1 lutego już nie działa. Z pewnością ucieszy to wielu młodszych Polaków, którzy niejednokrotnie (jak chociażby autor artykułu) odbili się od drzwi sklepu w godzinach jego działania, bo nie mieli 65 lat na karku.