Od 1 stycznia duże zmiany w sklepach. Niektórzy klienci będą musieli przygotować dowody osobiste
Nowy rok już za pasem, a wraz z nim wielkie zmiany w znanych i lubianych sklepach. Od 1 stycznia w marketach typu Biedronka, Lidl czy Auchan, ale także innych placówkach handlowych, a nawet w automatach, zacznie obowiązywać zakaz powszechnej sprzedaży jednego bardzo popularnego produktu. Jego zakup możliwy będzie już tylko, tak jak w przypadku papierosów i alkoholu, po okazaniu dowodu osobistego, poświadczającego pełnoletniość. O co chodzi?
Od 1 stycznia wielkie zmiany w sklepach
Nie ma innego wyjścia. Biedronka, Lidl i inne popularne sklepy, ale także placówki prywatne, a nawet automaty, muszą przygotować się na zmiany w prawie, które wchodzą w życie już za kilka dni, a mianowicie 1 stycznia 2024 roku.
Jeszcze w sierpniu polscy posłowie zadecydowali bowiem, że ustawa o zdrowiu publicznym zostanie znowelizowana, a razem z nią, przepisy dotyczące sprzedaży napojów energetycznych osobom poniżej 18. roku życia . Już niedługo takie zachowanie będzie po prostu nielegalne .
W praktyce wszystko odbywać się będzie tak, jak w przypadku papierosów i alkoholu. Tzw. “energetyki” zostaną nam sprzedane pod warunkiem, że okażemy sprzedawcy dowód osobisty, poświadczający, że ukończyliśmy 18. rok życia. No, chyba że wcale nie będziemy o niego pytani.
Energetyki tylko dla pełnoletnich
Zgodnie z nowymi przepisami , kupowanie przez osoby niepełnoletnie napojów zawierających taurynę i kofeinę, czyli właśnie energetyków, będzie niemożliwe. Co więcej, aby zapobiec oszustwom, napoje energetyczne wycofane zostaną całkowicie z automatów.
Ponadto, nowelizacja ustawy o zdrowiu publicznym wskazuje, że produktów tych nie kupimy już także w szkołach i placówkach oświatowych oraz, co ciekawe, zakładach pracy.
ZOBACZ: 29 stycznia na zawsze znika z Biedronki znany produkt. “Szkoda, że to już koniec”
Zakaz miał wejść w życie już od 1 września br., ale w toku prac datę tę zmieniono i przesunięto na 1 stycznia 2024 roku. W planach było też ograniczenie reklamowania napojów energetycznych w godzinach od 6:00 do 20:00, ale z tej propozycji wycofano się ze względu na europejskie przepisy o konkurencji.
Producenci już majstrują przy przepisach
Choć nowe przepisy jeszcze nie weszły w życie, producenci napojów energetycznych zdają się już mieć pomysł na to, jak je ominąć . Chodzi o majstrowanie przy definicji “napoju energetycznego” w myśl ustawy. Stanowi ona, że jest to "napój, w którego składzie znajduje się kofeina w proporcji przewyższającej 150 mg/l lub tauryna, z wyłączeniem substancji występujących w nich naturalnie".
Nie trudno więc domyślić się, że aby obejść prawo, wystarczy tylko obniżyć zawartość tauryny lub kofeiny poniżej 150 mg/l i wówczas sprzedać towar bez żadnych ograniczeń. Jak dedukujemy z treści ustawy, takie działanie nie będzie już łamaniem przepisów.
Źródło: Interia Biznes