BiznesINFO.pl Finanse Banki rzuciły się na naszą kasę. Ściągną opłaty od kolejnych usług
https://eastnews.pl/Arkadiusz-Ziolek

Banki rzuciły się na naszą kasę. Ściągną opłaty od kolejnych usług

22 sierpnia 2020
Autor tekstu: Kamila Jeziorska

Opłaty od depozytów

Opłaty depozytowe od klientów indywidualnych jeszcze nie zostały wprowadzone, ale firmy już muszą się z nimi liczyć. Banki przez swoją niską zyskowność spowodowaną pandemią koronawirusa zmuszone są szukać pieniędzy wszędzie, gdzie tylko się da. Według "Rzeczpospolitej" opłaty depozytowe przede wszystkim dotyczą kont walutowych, ale w przypadku opłat na koniec roku, zdarzają się włączać w to także konta złotowe.

Opłaty od wysokich sald na rachunkach bieżących i pomocniczych na koniec miesiąca pobiera PKO BP. Dotyczy to kont korporacyjnych prowadzonych we wszystkich walutach z tabeli kursów walut PKO BP. Z kolei mBank szturmem przypuścił opłaty na przedsiębiorców z sektora MSP i korporacji.  Funkcjonują dwie opłaty; miesięczna i roczna. Pekao podobnie jak PKO BP pobiera opłatę od wysokich sald rachunków na koniec miesiąca. W ING BSK opłaty także są dwie i dotyczą klientów korporacyjnych. Z kolei Millennium pobiera wyłącznie prowizję od kont prowadzonych w euro klientów korporacyjnych. Dodatkowa oplata jest naliczana tylko, jeśli średnie saldo w danym miesiącu na danym rachunku jest równe bądź przekroczy kwotę 1 mln euro. - poinformował Bank Millenium.

Opłaty oczami klientów

Opłaty w oczach klientów jawią się jako słabe rozwiązanie. Krzysztof Moska, biznesmen i akcjonariusz wielu spółek powiedział, że firmy zmuszone są wykonywać różne opłaty i nie mogą funkcjonować bez banków. Jego zdaniem opłaty depozytowe są bardzo szkodliwe - Zbierając na rachunku pieniądze, na przykład na inwestycje, firma jest taką opłatą karana - podsumowuje.

Opłaty to dla banków sposób na podniesienie swojej rentowności. - Wygląda na to, że większość banków będzie wprowadzać opłaty od dużych depozytów firm. Mogą sobie na to pozwolić, biorąc pod uwagę wielką płynność w sektorze - powiedział Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy w rozmowie z "Rz". Co więcej, większość ekspertów uważa, że klienci muszą spodziewać się powolnego odchodzenia od darmowych kont pozbawionych opłat i prowizji.

Opłaty to nie wszystko. "Rz" podaje, że banki szukają oszczędności także wśród pracowników. Banki zamykają oddziały i zwalniają pracowników. Niestety, ale ten trend może przybrać na sile ze względu na pandemię COVID-19.

Obserwuj nas w
autor
Kamila Jeziorska

Redaktor Biznesinfo. Absolwentka stosunków międzynarodowych na UKSW i studentka ostatniego roku politologii i dziennikarstwa. Uważa, że dziennikarstwo to nie tylko zawód, ale też misja. Uwielbia Stany Zjednoczone, jamniki i serial "House of Cards". Najbardziej lubi pisać na tematy polityczne i społeczne.

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat