Opłata opakowaniowa już budzi kontrowersje. Branża nie przebiera w słowach

Opłata opakowaniowa

Opłata opakowaniowa to jeden z zapisów projektu ustawy autorstwa Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Jego celem jest zminimalizowanie ilości odpadów powstałych w wyniku korzystania z produktów jednorazowych.

Jako najbardziej skuteczne narzędzie walki z odpadami resort uznał opłaty, które odbiją się na kieszeniach przedsiębiorców. Zgodnie z zapisami dokumentu “sklepy i restauracje sprzedające napoje i dania na wynos w pojemnikach z tworzyw sztucznych będą musiały ewidencjonować każdą sprzedaną sztukę, a pobraną opłatę odprowadzać na odrębny rachunek bankowy właściwego marszałka województwa”.

Marszałek będzie następny zobligowany do przekazania zgromadzonych funduszy do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Zapłacą wszyscy

Opłaty mają dotyczyć jednorazowych opakowań z tworzywa sztucznego, a także produktów w takich opakowaniach. Maksymalna opłata ma wynieść złotówkę, podaje Interia.

Zapłacimy przede wszystkim za jednorazowe kubki na napoje, czy za pudełka z jedzeniem na wynos. W praktyce oznacza to, że kupując kawę na wynos, będziemy musieli zapłacić więcej.

Sklepy i punkty gastronomiczne będą musiały ewidencjonować każdą sprzedaną sztukę, a pobrane opłaty odprowadzać na oddzielny rachunek właściwego marszałka województwa.

Czy proponowane zmiany przyniosą oczekiwane rezultaty? Czas pokaże, jednak samo podniesienie ceny produktu nie musi wcale zachęcić konsumentów do przynoszenia własnych opakowań.

To wymagałoby zwiększenia świadomości wśród Polaków w zakresie tworzenia odpadów, ponieważ niezwykle rzadko widzi się w kawiarniach osoby, które przychodzą np. z własnym kubkiem.

Kontrowersyjna opłata opakowaniowa 

To jednak nie wszystko, co przygotował resort. Przedsiębiorcy muszą przygotować się na dodatkowe koszta, ponieważ drugi punkt projektu ustawy zakłada wprowadzenie tzw. opłaty opakowaniowej.

Zgodnie z nim osoby, które wprowadzają do obrotu opakowania jednorazowe (pojemniki na posiłki, kubki, wieczka, czy pojemniki na napoje o objętości do 3 litrów, czy jednorazowe torebki na zakupy) będą musieli wziąć na sienie część kosztów zbierania odpadów powstałych z tych produktów, które zostały pozostawione w miejscach publicznych.

Maksymalna stawka ma wynieść do 0,05 zł od sztuki, jednak realna stawka, jaką przedsiębiorcy będą musieli zapłacić, znajdzie się dopiero w rozporządzeniu.

Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]