Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Twój portfel > Opłata za wodę mocno w górę. Niemal wszystkie samorządy chcą podwyżek
Radosław Święcki
Radosław Święcki 24.03.2021 01:00

Opłata za wodę mocno w górę. Niemal wszystkie samorządy chcą podwyżek

Większość samorządów chce podwyżki opłaty za wodę
pixabay/Tumisu

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Większość samorządów chce podwyżek opłat za wodę i ścieki

  • Co stoi za decyzją samorządów

  • Jak na wnioski samorządów zapatrują się Wody Polskie

Opłata za wodę wzrośnie?

Mamy czas nie tylko pandemii, ale też licznych podwyżek, będących m.in. efektem wprowadzonej wraz z początkiem tego roku opłaty mocowej czy podatku cukrowego. Tymczasem szykuje się kolejny wzrost opłat. Tym razem za wodę i ścieki.

Złe wieści w tej kwestii przekazał Przemysław Daca, prezes Wód Polskich, które w 2018 roku stały się regulatorem cen wody w Polsce. Organizacja jak przypomina Polska Agencja Prasowa stoi na straży, by wnioskowane przez operatorów ceny za wodę i ścieki nie były sztucznie zawyżane, a podwyżki były efektem np. opłat stałych bądź inwestycji.

Marzec tego roku to czas, gdy przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne składają wnioski do regionalnych zarządów gospodarki wodnej (Wody Polskie są instytucją odwoławczą) o zatwierdzenie proponowanych taryf za dostarczanie wody i odprowadzenie ścieków na kolejne trzy lata.

Jak informuje PAP szef Wód Polskich do tej pory wpłynęło 1,5 tys. takich wniosków, co stanowi niemal dwie trzecie wszystkich, które mają zostać złożone. Z dotychczas złożonych wniosków płyną wspomniane niezbyt dobre informacje.

- Na podstawie złożonych do tej pory wniosków możemy już wysnuć pewne wnioski i są one dla nas nie do zaakceptowania. W 94 procent wniosków przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne zaproponowały podwyżki za wodę i ścieki. Tylko w 3 procent ceny utrzymano bez zmian, a w niecałych 3 procent zaproponowano obniżkę stawek – informuje cytowany przez PAP Daca.

Prezes Wód Polskich podkreśla, że przyjąłby ze zrozumieniem wnioski o podwyżki, gdyby były one efektem opłat stałych, inflacji, czy wzrostu cen za energię, tyle, że z dotychczas złożonych wniosków taryfowych wynika, że podwyżki mają sięgnąć średnio 20 proc. - To zdecydowanie więcej niż to, co by wynikało ze wzrostu opłat stałych czy inflacji – zwraca uwagę szef organizacji.

Prezes Wód Polskich: To niedopuszczalne w pandemii

Według Dacy ze względu na pandemię samorządy mają za sobą trudny rok i podwyżkami ze wodę i ścieki mogą chcieć ratować swoje budżety. W jego ocenie jednak znaczne podnoszenie opłat jest niedopuszczalne „zwłaszcza teraz w dobie pandemii, kiedy z powodów higienicznych, epidemicznych zużycie wody znacznie wzrasta”.

Z danych przywołanych przez prezesa Wód Polskich wynika, że obecnie średnia cena za wodę i ścieki w Polsce to ok. 12 zł brutto, co jak zauważa Daca odpowiada co prawda stawkom europejskim, tyle, że Polacy nie są aż tak zamożni jak społeczeństwa zachodnie.

Daca podkreśla, że wszystkie wnioski będą rozpatrywane indywidualnie. - Niektórzy rzeczywiście mieli duże inwestycje i stąd duże podwyżki, które są uzasadnione. Widzimy jednak, że w dokumentach, samorządy proponują zbyt duże marże poprzez opłaty dzierżawne, dzielone są również przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne, planowana jest wypłata dywidend do budżetów miast i takie działania nie będą przez nas akceptowane – zapowiada szef Wód Polskich.

W 2018 roku, czyli podczas poprzedniego zatwierdzania taryf, z 2728 wniosków, jakie wpłynęły do regionalnych zarządów gospodarki wodnej, decyzji odmawiających zatwierdzenia taryfy było jak podaje PAP zaledwie 60. W tym roku, jak zapowiada prezes Wód Polskich – w związku z proponowanymi znaczącymi podwyżkami – zakwestionowanych wniosków może być znacznie więcej.