Osiedle bez dzieci stanie w Polsce. Już znamy lokalizację
Najpierw osiedle tylko dla katolików, a teraz osiedle tylko dla dorosłych. Deweloperzy działający na polskim rynku nieruchomości nie przestają zaskakiwać. Do dyspozycji lokatorów będą szeregowce, ale tylko pod wynajem. Dzięki takiemu modelowi biznesowemu inwestor będzie mógł z łatwością kontrolować, czy na osiedle nie wprowadzają się dzieci.
Z tego artykułu dowiesz się:
Gdzie powstanie osiedle tylko dla dorosłych
Kto wpadł na ten nietypowy pomysł
W jaki sposób inwestor może egzekwować narzucone przez siebie zasady
Osiedle bez dzieci. Zaskakujący pomysł inwestora
Osiedle bez dziecięcego hałasu i placu zabaw? Na taki pomysł wpadł inwestor, który planuje wybudować osiedle tylko dla bezdzietnych par i singli. Nietypowa zabudowa ma stanąć na Śląsku.
Portal noizz.pl donosi, że inicjatorem projektu jest Ekotektura. Na oficjalnym profilu pracowni na Facebooku pojawiły się wizualizacje domów w mocno minimalistycznym, skandynawskim stylu.
Na osiedlu staną szeregowce, które nie są w żaden sposób odgrodzone. Inwestor uznał, że byłoby to zbędne skoro osiedle jest skierowane wyłącznie do osób dorosłych.
Model biznesowy ma opierać się wyłącznie na domach pod wynajem. Inwestor nie zakłada możliwości zakupu szeregowców.
Czy inwestor może narzucać ograniczenia?
Onet postanowił sprawdzić, czy osiedle tylko dla bezdzietnych par i singli może w ogóle zostać wybudowane. Czy nie jest to zbyt duża ingerencja w prywatne sprawy lokatorów? Okazuje się, że luki w prawie zezwalają na tego typu działanie.
- Deweloper lub sprzedawca może zdecydować, komu sprzedaje nieruchomość, może też uprzedzać, że jest ona przeznaczona dla określonej grupy klientów np. prawników – tłumaczyła Hanna Milewska-Wilk, ekspertka do spraw rynku najmu. Inwestor decyduje tylko do momentu sprzedaży. Później kontrola mieszkańców może być znacznie utrudniona.
Jednak inwestor może wprowadzić np. dodatkowe opłaty za określone usługi, aby mieć stały nadzór nad liczbą osób zamieszkujących osiedle. Ekspertka zwróciła uwagę, że model biznesowy działający w oparciu o zasadę jeden właściciel - kilka lokatorów umożliwia egzekwowanie określonej struktury. Właściciel może bowiem nie podpisywać umów z klientami, którzy mają dzieci.
Co w sytuacji, gdy dziecko pojawi się już po wprowadzeniu na osiedle? Milewska-Wilk wskazuje, że właściciel może po prostu nie przedłużyć umowy najmu. - Choć teoretycznie nie można zakazać jakiejś osobie przebywania lub zamieszkiwania na danym terenie ze względu na wiek, to da się robić wiele, żeby do tego zniechęcić - oceniła ekspertka.
Sam inwestor jest przekonany, że zaprojektowane osiedle nie będzie po prostu spełniało wymogów, jakie mogą mieć rodziny z dziećmi. Jeden z architektów przyznał, że jego zdaniem bardzo często decyduje metraż, a 50 mkw. to za mało dla trzyosobowej rodziny. Jednak zaznaczył, że inwestor nie przewiduje wdrożenia żadnych mechanizmów, które miałyby odstraszać klientów.
Czy znajdą się chętni na osiedle bez dzieci? Hotele tylko dla dorosłych cieszą się dość dużą popularnością. Takie oferty można znaleźć np. w basenie Morza Śródziemnego. To obiekty nastawione na relaks, gdzie nie ma miejsca na hałaśliwe zabawy. Być może to właśnie urlopowicze, zafascynowani wakacyjnym odpoczynkiem bez dziecięcego krzyku, zdecydują się zamieszkać na śląskim osiedlu tylko dla dorosłych.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na [email protected]