Oszuści, znów atakują. Sposób na doręczyciela może zmylić wiele osób
Czas przed świętami niestety sprzyja oszustom. Robimy zakupy przez internet, czekamy z niecierpliwością, aż paczka do nas dotrze. Dostajemy nareszcie informację od kuriera, że przesyłka ma problemy z dotarciem do nas, ale kliknięcie w jeden link z pewnością to naprawi. Nic bardziej mylnego, paczka nie dotrze, a my stracimy wszystkie pieniądze.
Wyróżnia się conajmniej trzy typy masowych oszustw "na doręczanie przesyłek". W pierwszym z nich oszuści podszywają się pod InPost, informując, że dostawa naszej paczki została wstrzymana ze względu na niedopłatę, a jej dostarczenie będzie możliwe, tylko gdy uregulujemy płatność.
Wiadomość od oszusta zawiera link z nazwą InPostu, bardzo podobny do tego (prawdziwego), który wysyła firma kurierska, aby móc śledzić przesyłkę. Ten od oszustów odsyła nas do fałszywego serwisu szybkich płatności. Wymaga wpisania loginu i hasła do bankowości, gdy to zrobimy, możemy być pewni, że stracimy pieniądze.
W innej formie oszustwa dostajemy informację o nieudanej próbie dostarczenia paczki i polecają kliknięcie w link znajdujący się w wiadomości, który ma nam umożliwić śledzenie naszej paczki. Kiedy klikniemy link, zostajemy przekierowani na strony, które nakłaniają do instalacji złośliwych aplikacji, tzw. trojanów bankowych. Jeśli pobierzemy taką aplikację, stracimy nie tylko dane, ale i pieniądze.
Oszustwa na masową skalę
Niedawno pisaliśmy też o tym, że wiele osób dostaje masowo SMS o konieczności odebrania paczki. Wiadomości zawierają niebezpieczne linki. Kliknięcie w nie może skończyć się utratą pieniędzy.
Z wiadomości można się dowiedzieć, że "podjęto próbę doręczenia przesyłki", "paczka czeka na odbiór" lub konieczne jest podjęcie innych działań związanych z zamówieniem. Wszystkie te wiadomości są fałszywe i należy je usunąć. Jeśli odbiorca kliknie link z SMS-a, jest zostanie przekierowany do fałszywej strony, na której formularz lub link do pobrania aplikacji na smartfon. Jeśli odbiorca jest przekonany, że loguje się do banku, by na przykład dopłacić brakującą kwotę do przesyłki – tak naprawdę przekazuje dane logowania oszustom.