Korzystasz z telefonu z systemem Android? Możesz być obiektem groźnego oszustwa
Z tego artykułu dowiesz się:
Na czym polega nowe oszustwo
Jak wygląda fałszywy SMS o kwarantannie
Jak uchronić się przed atakiem
Oszustwo „na kwarantannę”. Prosta metoda wykradania pieniędzy
Oszustwo przy użyciu wiadomości tekstowych to taktyka, na którą przestępcy decydują się wyjątkowo często w czasie pandemii. Tym razem oszuści postanowili wykorzystać niepokój społeczny związany z koronawirusem, aby wyłudzać pieniądze od obywateli.
Ofiarami najnowszego oszustwa padli posiadacze telefonów z systemem Android. Od początku tego tygodnia użytkownicy otrzymują SMS-y informujące o skierowaniu na kwarantannę domową.
Treść fałszywej wiadomości przytacza portal niebezpiecznik.pl. „ Zostales wytypowany do kwarantanny domowej. Pobierz aplikacje aby sprawdzić nastepna wizyte policji https://kwarantanna-domowa.com/ ”, czytamy w spreparowanym przekazie. Przytoczona pisownia jest oryginalna.
Po kliknięciu w link znajdujący się w treści SMS-a użytkownik trafia na stronę, która podszywa się pod Google Play. Na ekranie pojawia się aplikacja imitująca autentyczną aplikację Kwarantanna Domowa.
Oszustwo polega na automatycznym zainstalowaniu fałszywego programu tuż po kliknięciu w link. Oprogramowanie ma na celu kradzież pieniędzy z rachunków bankowych. Wystarczy chwila nieuwagi, aby stracić środki zgromadzone na koncie.
Metoda postępowania na wypadek oszustwa
W przypadku otrzymania tego typu wiadomości należy powstrzymać się od klikania w link. Jeżeli jednak klient nabrał się na oszustwo to powinien wyłączyć telefon i zawiadomić bank o zagrożeniu.
Jak uchronić się przed atakiem? Chcąc upewnić się, czy przesłana wiadomość jest autentyczna należy sprawdzić, kto jest nadawcą. Wątpliwości co do wiarygodności przekazu powinna wzbudzać także błędna pisownia - nieużywanie polskich znaków to zazwyczaj dowód na to, że mamy do czynienia z oszustwem.
Fala pandemii to także fala oszustw
Jednak oszustwo „na kwarantannę” to nie jedyna metoda okradania obywateli, którą w ostatnim czasie stosują wyłudzacze. Gazeta Wyborcza przypomina, że do użytkowników trafiały także SMS-y o obowiązkowym szczepieniu za 70 zł. „ Zgodnie z specustawa dt koronawirusa wszyscy obywatele RP beda szczepieni. Z refundacja koszt wynosi 70 PLN. Oplac aby uniknac kolejek ”, czytamy w wiadomości.
W treści znajdował się fałszywy link, który przekierowywał użytkownika do spreparowanej bramki PayU. Droga do utraty środków na koncie była równie krótka, jak w przypadku oszustwa „na kwarantannę”.
Co więcej, w dobie pandemii na celowniku przestępców znaleźli się nie tylko użytkownicy systemu Android, lecz także klienci banków. Oszustwo dotyczyło m.in. osób posiadających konto w PKO BP czy Santanderze. Przed atakiem nie uchronili się także klienci korzystający z usług firmy InPost. We wszystkich przypadkach fałszywe SMS-y bądź e-maile miały na celu wyłudzenie pieniędzy lub przechwycenie dostępu do instrumentów bankowości elektronicznej.